Tym samym Odrę czeka kolejny bój o punkty już trzy dni po tym, jak w czwartek wywalczyła ona cenne "oczko" w wyjazdowym starciu z Radomiakiem Radom, remisując z nim 0-0. Nie pozwoliło ono co prawda wydostać się opolanom ze strefy spadkowej (aktualnie zajmują 16. miejsce), ale solidna gra w defensywie i organizacja gry przez pełne 90 minut pozwoliły im zatrzymać 4. drużynę w tabeli i jedną z najlepiej w Fortuna 1 Lidze radzących sobie na własnym boisku.
Teraz opolska ekipa zagra u siebie, ale zadania wcale nie będzie mieć łatwiejszego. Co prawda GKS przegrał w środę swój pierwszy mecz po wznowieniu rozgrywek, lecz uległ 1-2 walczącej o awans do ekstraklasy Warcie Poznań. Jastrzębianie sami jednak również należą do czołówki rozgrywek, ponieważ plasują się obecnie na 6. pozycji.
Tak naprawdę jednak po blisko trzymiesięcznej przerwie wciąż trudno realnie ocenić, w jakiej dyspozycji znajdują się aktualnie obie drużyny i tym samym też trudno doszukiwać się zdecydowanego faworyta niedzielnej potyczki. Pewne jest jedno: jeżeli Odra zwycięży, na pewno opuści strefę spadkową, bo znajdujący się tuż przed nią, mający punkt przewagi GKS Bełchatów przegrał swój mecz 24. kolejki z Chrobrym Głogów 0-1.
Odra Opole - GKS Jastrzębie / 7.06 (niedziela), godz. 17, stadion przy ul. Oleskiej 51 w Opolu
Bezpłatna transmisja na stronie www.ipla.tv

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?