Fortuna 1 Liga. Wisła Kraków - Odra Opole 2:1. Opolanie nie wytrzymali naporu rywala [ZDJĘCIA]

O losach tego starcia rozstrzygnęli de facto Hiszpanie. W krakowskim zespole jest ich aktualnie cała kolonia, ale jako pierwszy powody do radości miał „rodzynek” z Odry, czyli Borja Galan. To on w 37. minucie otworzył bowiem wynik spotkania, choć tak naprawdę ... chciał dośrodkowywać. Idący w kierunku piłki Piotr Żemło zmylił jednak na tyle mocno bramkarza Wisły Mikołaja Biegańskiego, że ta, bez dotknięcia przez stopera opolan, wpadła do siatki.

Przed przerwą ekipa z Opola generalnie dobrze neutralizowała poczynania gospodarzy, lecz dwukrotnie miała też dużo szczęścia. Pierwszy raz po minimalnie niecelnej główce Angela Rodado, a potem w 42. minucie, kiedy rzutu karnego nie wykorzystał Luis Fernandez. Jego intencje idealnie odgadł rozgrywający kolejny bardzo dobry mecz golkiper Odry Artur Haluch.

To pudło zupełnie jednak nie załamało Fernandeza, który koniec końców okazał się głównym bohaterem rywalizacji. Po przerwie już dominacja Wisły była niepodważalna. Pierwszy raz dopięła ona swego w 68. minucie. Wtedy znów najpierw rewelacyjnie spisał się Haluch, ale właśnie przy dobitce Hiszpana był już bezradny.

Bramkarz opolskiego zespołu nie miał też nic do powiedzenia w 86. minucie, kiedy to Fernandez bardzo ładnym uderzeniem z powietrza zapewnił swojemu zespołowi trzy punkty.

Wisła Kraków – Odra Opole 2:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Galan – 37., 1:1 Fernandez – 68., 2:1 Fernandez – 86.
Wisła: Biegański - Jaroch, Łasicki, Moltenis, Junca - Villar (85. Żyro), Duda, Sapała (76. Tachi), Fernandez (90. Igbekeme), Młyński (46. Mula) - Rodado (76. Benito).
Odra: Haluch - Spychała, Kamiński, Żemło, Pikk - Nowak (89. Mikinic), Kamiński (89. Klec), Niziołek, Makuszewski (64. Urbańczyk), Galan (83. Bednarski) - Guzdek (83. Klimek).
Żółte kartki: Młyński, Sapała, Junca, Jaroch.