Fotele do masażu coraz bardziej popularne

fot. Sławomir Mielnik
Fotele masujące, nazywane żartobliwie osobistymi masażystami, są znane w  Polsce  od niedawana. Tymczasem w krajach azjatyckich, zwłaszcza w Japonii, stanowią podobno podstawowe wyposażenie w co drugim domu.
Fotele masujące, nazywane żartobliwie osobistymi masażystami, są znane w Polsce od niedawana. Tymczasem w krajach azjatyckich, zwłaszcza w Japonii, stanowią podobno podstawowe wyposażenie w co drugim domu. fot. Sławomir Mielnik
Jeśli boli cię kręgosłup albo twoje mięśnie są napięte, skorzystaj z masującego fotela, łóżka lub z klasycznego masażu.

Fotele masujące, nazywane żartobliwie osobistymi masażystami, są znane w Polsce od niedawana. Tymczasem w krajach azjatyckich, zwłaszcza w Japonii, stanowią podobno podstawowe wyposażenie w co drugim domu.

- Fotele marki japońskiej i niemieckiej, którymi dysponujemy, zostały wyprodukowane przez firmy współpracujące z kręgarzami, ortopedami i fizjoterapeutami - wyjaśnia Krzysztof Przybyła z KIMBEX Wellness@Spa w Krapkowicach. - One nie leczą, natomiast pomagają złagodzić ból kręgosłupa, rozluźnić wszystkie mięśnie, całkowicie się zrelaksować. Umożliwiają osobie zestresowanej, spędzającej np. wiele godzin za biurkiem lub za kierownicą, pełny relaks, odzyskanie dobrego samopoczucia fizycznego i psychicznego.

W ofercie mebli-masażystów pojawiają się wciąż nowinki. Są już takie meble, które ułatwią usuwanie zbędnej tkanki tłuszczowej. Są to łóżka (z kamieniami nefrytowymi) i poduszki masujące oraz platformy wibracyjne. Najtańsze urządzenia kosztują 290 zł, a najdroższe - ok. 20 tys. zł.

- Można przyjść i skorzystać z dziesięciu darmowych masaży, by sprawdzić na własnej skórze, jak to działa - zapewnia Krzysztof Przybyła. - Jeśli ktoś miał już poważne problemy z kręgosłupem, przeszedł operację, to najpierw musi zasięgnąć opinii lekarza, z którym współpracujemy, by dowiedzieć się, z jakich masaży może skorzystać.

Przeciwwskazaniem do korzystania z tych mebli są: ciąża, zaawansowane żylaki łydek i podudzi, wrodzona wada serca.
Fotele masujące są zaopatrzone w specjalne piloty (jak do telewizora) i w zależności od ceny mają odpowiednią liczbę programów.

- Na przykład mamy japońskie fotele, które są zaopatrzone w czujnik diagnostyczny i to on sam wykrywa u człowieka napięcia mięśniowe podczas masażu - mówi Mirosław Gryszpiński z salonu "Prowellness" w Opolu. - Tam, gdzie napięcia są większe, skierowana jest moc urządzenia.

Przy pomocy fotela masującego można sobie zafundować tylko masaż pleców (górną lub dolną ich część), łydek lub stóp. Mogą z niego też korzystać osoby cierpiące na lekką dyskopatię.

Fotele masujące są już w salonach kosmetycznych, fryzjerskich, sanatoriach. W Krapkowicach kupiła sobie taki sprzęt... wspólnota mieszkaniowa. Korzystają z niego na zmianę lokatorzy.

Niezmiennie wielu zwolenników ma jednak tradycyjny masaż manualny. - Może on mieć charakter leczniczy i dotyczyć dowolnej części ciała, relaksacyjny lub wyszczuplający - tłumaczy Agnieszka Sypko, fizjoterapeutka z opolskiej Ambasady Urody. - Zabiegowi podlegają tkanki miękkie: skóra, tkanka podskórna, mięśnie oraz narządy ruchu. Np. masaż leczniczy wpływa na poprawę ukrwienia mięśni, obniżenie ich napięcia oraz polepszenie samopoczucia całego organizmu. Likwiduje zaburzenia i dolegliwości narządu ruchu.

Zanim fizjoterapeutka przystąpi do pierwszego masażu - przeprowadza wywiad z klientką. W przypadku istniejącej np. dyskopatii konieczne jest wcześniejsze zasięgnięcie porady lekarza i przyniesienie zdjęcia rtg. kręgosłupa. Od tego zależy dalsze postępowanie.

- Najlepszy efekt daje seria 10 masaży - mówi Agnieszka Syp-ko. - Potem warto z nich korzystać dwa razy w miesiącu, profilaktycznie, by nie dopuścić do zaniedbań.
Dotyczy to zwłaszcza osób mało aktywnych, u których dominuje siedzący tryb życia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska