Gazety miejskie winny być zakazane. Komentarz Mirosława Pietruchy

Mirosław Pietrucha
Media pełnią zasadniczą rolę w kontrolowaniu i rozliczaniu władzy, niezależnie czy chodzi o administrację rządową czy samorząd. Mają odpowiednie umocowanie prawne, aby w naszym imieniu, obywateli, stawiać pytania i domagać się odpowiedzi. W tym kontekście jednak warto ocenić rolę, którą pełnią gazety wydawane przez samorządy. Wydawanie gazet czy szerzej tworzenie mediów przez samorządy stało się zjawiskiem powszechnym.

Niestety w wielu gminach, szczególnie w mniejszych, takie media są jedynym źródłem informacji o tym co dzieje. Dla jakości demokracji nie jest to dobra sytuacja. Czy włodarz danej gminy, mający wpływ na swoje media, może się ze strony periodyków, wydawanych z pieniędzy publicznych, spodziewać trudnych pytań? Naturalnej dociekliwości dziennikarskiej i poruszania tematów trudnych z punktu widzenia osób sprawujących władzę? Wątpię.

Zależność finansowa od samorządu powoduje, że trudno w nich o obiektywizm. W istocie mamy tu do czynienia z protezą prawdziwej niezależnej prasy. Jeśli istnieje alternatywa w postaci normalnych tytułów prasowych to jest przynajmniej teoretyczna szansa, że obiektywny opis rzeczywistości przebije się do opinii publicznej. W przypadku małych samorządów nie ma na to szans.

Po przykłady nie trzeba sięgać daleko. Wystarczy przejrzeć wydawnictwa przygotowywane przez największy samorząd gminny w województwie. Obraz idealnego miasta i przywódcy. Na wizerunku żadnej rysy. A rzeczywistość? Przeczy temu idealnemu obrazowi. Otoczenie tak ugładzone nie jest, a problemów w samorządzie dużo. W prezydenckich mediach o tym jednak cicho. Jedyne publikacje krytyczne to ataki personalne. Kierowane wyłącznie wobec przeciwników, najczęściej ustawionych w tej roli, niczym worek treningowy na sali gimnastycznej.

Poza faktem, że taka sytuacja psuje rynek prasowy, powodując ograniczanie rynku reklamowego, przede wszystkim jest groźna dla jakości kontroli sprawowanej przez opinię publiczną. Nie ma wątpliwości, że jedynym rozwiązaniem jest całkowity, ustawowy zakaz tworzenia takich wydawnictw. Tylko to może uzdrowić sytuację, z którą mamy do czynienia. Na samoograniczenie samorządowców w tym zakresie nie ma co liczyć.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska