Gazociąg w Oleszce i Jasionie jest gotowy od roku. Ale mieszkańcy wciąż nie mają gazu

fot. Beata Szczerbaniewicz
fot. Beata Szczerbaniewicz
Gazociąg w obu wioskach wybudowała za 500 tys. gmina. Problem w tym, że Górnośląska Spółka Gazownictwa go nie przejęła. Rozmowy ciągną się kilka miesięcy.

- Ja już nie wiem, co ludziom odpowiadać, wszyscy pytają, kiedy będzie ten gaz - rozkłada ręce sołtys Oleszki Jerzy Klama

- Sami go wybudowaliśmy, bo Zakład Gazowniczy stwierdził, że mu się inwestycja dla dwóch małych wiosek nie opłaca - opowiada Dieter Przewdzing.

Dawniej z przekazaniem rurociągu nie byłoby problemu, ale zakład został sprywatyzowany i gmina nie może mu darować własności. Gazownicy kupić jej nie chcą, a propozycję opłat za dzierżawę uznali za wygórowaną.

- Rozmowy trwają, jakoś się dogadamy - dyrektor opolskiego oddziału Zakładu Gazowniczego Jerzy Czarniak jest dobrej myśli.- A jak podłaczy się wielu klientów, odkupimy inwestycję.

Burmistrz Przewdzing podkreśla, że przejęcie inwestycji na barki gminy było jedyną drogą do zakończenia gazyfikacji gminy.

-Obecne przepisy są nieżyciowe - uważa burmistrz.

Ludzie się niecierpliwią. Teraz gotują na butlach z propanem - butanem lub na kuchenkach elektrycznych, co wychodzi drożej.

- Za ogrzewanie gazem płynnym płacę tysiąc złotych miesięcznie, jak będzie gaz ziemny, rachunki spadną o połowę - mówi Marek Mider.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska