Gigantyczne warzywa w ogrodzie Jana Styry ze Zdzieszowic

Fot. Beata Szczerbaniewicz
Dynia waży 385 kilogramów i wciąż rośnie.
Dynia waży 385 kilogramów i wciąż rośnie. Fot. Beata Szczerbaniewicz
W warzywniku Styrów rosną wielkie okazy: kilkusetkilogramowe dynie, kilogramowe pomidory, kalarepy giganty, ogromny pasternak i buraczki. Od niedawna pan Jan jest członkiem europejskiego Stowarzyszenia Hodowców Dużych Warzyw.
Dynia waży 385 kilogramów i wciąż rośnie.
Dynia waży 385 kilogramów i wciąż rośnie. Fot. Beata Szczerbaniewicz

Dynia waży 385 kilogramów i wciąż rośnie.
(fot. Fot. Beata Szczerbaniewicz)

Ile ważą tegoroczne olbrzymy ze Zdzieszowic, tego jeszcze nie wiadomo. Jest ich pięć, nie mają na razie nadanych imion. Największa z dyń rośnie pod specjalnym namiotem ochronnym i nie da rady nawet zmierzyć jej obwodu.

Wprawne oko ogrodnika ocenia ją już na 385 kilogramów. Tegoroczny festiwal dyń we Wrocławiu odbywa się 10 października. Do tego czasu warzywa giganty mogą jeszcze zwiększyć swoją masę o około 100 kilogramów. Tak było rok temu.

- W tej dziedzinie nie da się nic dokładnie przewidzieć, nawet amerykańskie tabele pomiarowe, którymi posługiwałem się w poprzednich latach, nie zdają egzaminu w naszym kapryśnym klimacie - mówi pan Jan Styra.

- Dynia, którą typowałem na ponad pół tony, okazała się duża i lekka. Za to inna - mniejsza - była cięższa o aż 25 procent, bo miała bardziej zbity miąższ. Podobnie może być w tym roku. Ta, która jest dzisiaj druga co do wielkości, już teraz wygląda mi na cięższą.

Zdzieszowiczanin eksperymentuje z dyniami od trzech lat. Początkowo sprowadzał nasiona od znanych hodowców z USA, gdzie dynie giganty są bardzo modne. W tym roku wyprodukował krzyżówki własnego materiału z amerykańskim.

Do aktualnego dyniowego rekordu świata - 780 kilogramów - jeszcze mu daleko, ale co roku jego warzywa są większe i co roku wprowadza hodowlane innowacje.

W odróżnieniu od plantatorów zza oceanu pan Jan stosuje wyłącznie ekologiczne metody: żadnych hormonów. Tylko woda, słońce i naturalne nawozy.

- W tym roku produkuję bakterie beztlenowe i szczepię ziemię - zdradza swoje tajemnice. - Dzięki temu wynalazkowi rośliny są zdrowsze i lepiej rosną.

W warzywniku Styrów rosną jeszcze inne wielkie okazy: kilogramowe pomidory, kalarepy giganty, ogromny pasternak i buraczki. Od niedawna pan Jan jest członkiem europejskiego Stowarzyszenia Hodowców Dużych Warzyw.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska