Gimnazjaliści w ciężkim stanie po zażyciu dopalaczy

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu
Leżeli na chodniku i wymiotowali. Jeden tracił przytomność. Obaj trafili do szpitala.

Dziwnie zachowującego się 12 i 13-latka zauważyła w poniedziałek przed południem przechodząca ulicą Gdańską kobieta. Bydgoszczanka szybko zawiadomiła pogotowie. Gimnazjalistów, uczniów szkoły przy ulicy Karpackiej na Wzgórzu Wolności, przewieziono do bydgoskiego szpitala dziecięcego.

- Jeden jest na oddziale intensywnej terapii, jest nieprzytomny, totalnie zamroczony. Drugi trafił na oddział endokrynologii. Opiekuje się nim kardiolog, bo ma zaburzenia rytmu serca - powiedziano nam w Wojewódzkim Szpitalu Dziecięcym im. J. Brudzińskiego.

Sprawą zajęła się też policja. Jeden z chłopców miał przy sobie 13 gramów suszu roślinnego. Mundurowi znaleźli też opakowanie środka pod nazwą "Taifun" - dostępnego w sklepie z tzw. dopalaczami.

- Przede wszystkim zbadamy, kto udostępnił im te środki, ale na razie nawet nie można z nimi porozmawiać. Najważniejsze jest w tej chwili zdrowie chłopców - mówi komisarz Maciej Daszkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska