Głuchołazy: chłopiec znalazł naładowany pistolet

sxc.hu
sxc.hu
Broń gotową do użycia porzucił czeski przestępca, uciekając przed pościgiem.

9-letni chłopiec z Głuchołaz znalazł w ogrodzie swojego domu pistolet z dwoma sztukami amunicji w magazynku. Myślał, że to zabawka, ale po ciężarze pistoletu domyślił się, że ma do czynienia z prawdziwą bronią. Pistolet już zabezpieczyła policja.

Posesja znajduje się ok. 100 metrów od miejsca, gdzie w niedzielę o 2 w nocy rozbił się samochód BMW ścigany przez radiowóz czeskiej policji z Ołomuńca. Kierowca BMW próbował zajechać drogę policjantom, którzy w trakcie pościgu przekroczyli dawne przejście graniczne Głuchołazy - Mikulovice i wjechali do Polski.

Kiedy oba samochody wpadły na teren prywatnej posesji 31-letni mieszkaniec Jesenika wyskoczył z auta i uciekał dalej pieszo. Dwaj czescy policjanci zatrzymali go po krótkim pościgu. Wcześniej Czech wyrzucił swoją broń za ogrodzenie przypadkowego domu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska