Firma Inter z Chorzowa w 2003 roku budowała kanalizację sanitarną w Brzeźcach. Przetarg na tę inwestycję wygrała, oferując, że wykona prace za 2,5 miliona złotych. Gdy roboty zostały zakończone, firma zażądała około 400 tysięcy złotych dopłaty za prace dodatkowe, których - zdaniem budowlańców - wcześniej nie można było przewidzieć.
Władze gminy uznały, że to nieuczciwe i nie dopłaciły do inwestycji.
- Firma stająca do konkursu powinna była uwzględnić w przygotowanym kosztorysie, że wydatki związane z inwestycją mogą wzrosnąć. I przedstawić wyższą kwotę w ofercie przetargowej, a nie żądać dodatkowych pieniędzy po fakcie - wyjaśnia Ryszard Gołębowski.
Szefowie Interu postanowili walczyć o pieniądze w sądzie. W 2005 roku zażądali w sumie 800 tys. złotych odszkodowania. Dwie rozprawy przed sądami okręgowym i gospodarczym w Opolu wygrała gmina.
W międzyczasie firma przestała istnieć, a jej majątek przejął syndyk masy upadłościowej.
Syndyk złożył kolejny wniosek o rozpatrzenie sprawy do Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, a ten uznał niedawno, że to firma Inter ma rację w sporze z gminą Bierawa. Zdaniem sądu przedsiębiorstwo miało prawo żądać dodatkowych pieniędzy.
- Otrzymaliśmy nakaz zapłaty 370 tysięcy złotych wraz z należnymi odsetkami od dnia 3 stycznia 2005 roku. W sumie to 600 tysięcy złotych wyjaśnia wójt Ryszard Gołębowski.
Czy gmina ma jeszcze szansę odzyskać gotówkę? Czytaj w środę w papierowym wydaniu nto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?