Jagiełłowicz rządził Lubszą 12 lat - do ostatnich wyborów, w których już nie ubiegał się o stanowisko wójta.
Przeszedł na emeryturę, ale równocześnie znalazł sobie dodatkowe zajęcie - został prokurentem, czyli pełnomocnikiem w spółce Brzeg Tank, która prowadzi stację paliw w Pisarzowicach.
Nie byłoby sprawy, gdyby nie fakt, że rok wcześniej wójt Jagiełłowicz umorzył tej firmie podatek - dokładnie 4898 złotych.
A zgodnie z tzw. ustawą antykorupcyjną wójt po ustąpieniu ze stanowiska nie może przez rok pracować ani "wykonywać innych zajęć” u przedsiębiorcy, którego zwolnił z podatku.
Sprawę odkrył jeden z mieszkańców, który potem przysłał anonim do urzędu gminy.
- W tym wypadku został złamany artykuł 7. ustawy - potwierdza Grażyna Czubek z Programu przeciw Korupcji w Fundacji im. Batorego.
Zwraca przy tym uwagę, że ustawa dawała wójtowi możliwość rozwiązania problemu. - Można starać się o zgodę na wcześniejsze zatrudnienie, zwracając się z wnioskiem do premiera, który wyznacza specjalną komisję - przypomina Grażyna Czubek. - Z tego co wiem, w planowanej zmianie przepisów ta furtka ma zniknąć, a okres karencji ma zostać wydłużony nawet do trzech lat.
Chodzi o to, by unikać dwuznacznych sytuacji. Łatwo sobie wyobrazić sytuację, że burmistrz czy prezydent miasta tuż przed końcem kadencji umarza firmie kilkaset tysięcy złotych podatku, a potem odczekuje 12 miesięcy i w dowód wdzięczności przyjmuje intratną ofertę pracy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?