Pięć masztów na fotoradary przy drogach wojewódzkich postawiła gmina w ciągu kilku lat i kosztowało ją to 90 tys. zł. Pomiarów prędkości dokonywała dotychczas policja, a fotoradary montowane były rotacyjnie.
Zgodnie z nowymi przepisami taki układ przestał być jednak możliwy. Gminy mają do wyboru: albo przekazać maszty Inspekcji Transportu Drogowego, albo kupić własne urządzenia pomiarowe i zlecić zadanie straży miejskiej. Gogolin wybrał pierwszą opcję:
- Po wnikliwej analizie kosztów i możliwości zdecydowaliśmy, że korzystniejsze byłoby, aby na razie obsługiwała maszty Inspekcja Transportu Drogowego - mówi burmistrz Joachim Wojtala. - Nie chcemy ich się jednak pozbywać, ustawodawca nie określił jaką formę ma mieć przekazanie, więc zaproponowaliśmy, by inspekcja obsługiwała je na takiej zasadzie jak robiła to policja. Jak zaistnieją nowe możliwości, nie wykluczam, że nasza straż zajmie się w przyszłości pomiarami
Inspekcja ma 36 miesięcy na podjęcie decyzji co do przejęcia masztów i które fotoradary pozostawić przy drogach .
Więcej na ten temat w piątek w tygodniku krapkowicko-strzeleckim, bezpłatnym dodatku do Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?