Golf - auto legenda

fot. Daniel Polak
- To samochód bezawaryjny i tani w utrzymaniu - mówi Tomasz Skoczeń z Kędzierzyna-Koźla.
- To samochód bezawaryjny i tani w utrzymaniu - mówi Tomasz Skoczeń z Kędzierzyna-Koźla. fot. Daniel Polak
Ma opinię samochodu solidnego, bezawaryjnego i prostego w obsłudze. Polacy zakochali się w nim bez pamięci.

Tak było

Tak było

Wrzesień 1974 r. - wprowadzenie na rynek golfa I
Wrzesień 1976 r. - prezentacja golfa z silnikiem Diesla
Sierpień 1983 r. - prezentacja drugiej generacji golfa
Sierpień 1991 r. - prezentacja golfa trzeciej generacji
Czerwiec 1993 r. - wprowadzenie do produkcji golfa TDI
Wrzesień 1997 r. - prezentacja golfa IV
Lipiec 2003 r. - publikacja oficjalnych zdjęć golfa V

Legenda golfa to w dużej mierze zasługa dwóch pierwszych serii produkcyjnych. Odznaczały się one ponadprzeciętną trwałością, niskimi kosztami eksploatacji i prostotą obsługi. Plamy na honorze pojawiły się wraz z premierą tzw. trójki.

W porównaniu z "dwójką" samochód znacznie wyładniał i stał się bardziej praktyczny, jednak z niezawodnością bywało różnie. W 1997 roku opatrzoną "trójkę" zastąpiła "czwórka".

- To bardzo dobre auto - zapewnia Tomasz Skoczeń z Kędzierzyna-Koźla, właściciel dziewięcioletniego golfa IV z silnikiem 1.9 TDI o mocy 90 koni. - Samochód sprawuje się bardzo dobrze. Nie licząc wymiany amortyzatorów, to - odpukać - tylko leję do niego paliwo.

Samochód pana Tomasza do Polski został przywieziony z Francji. Jego przebieg to 170 tysięcy kilometrów. Ma bogate wyposażenie - cztery poduszki powietrzne, automatyczną klimatyzację, elektrycznie opuszczane szyby, elektrycznie regulowane lusterka i ABS.

- Średnio spala 5 litrów ropy na 100 kilometrów, to przyzwoty wynik - dodaje Tomasz Skoczeń.
Mimo ponad 10 lat, jakie upłynęły od wejścia "czwórki" na rynek, auto wciąż wygląda świeżo i jest rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. Wielu twierdzi nawet, że jest ładniejsze od swojego następcy - golfa V.

Ilość miejsca w kabinie golfa powinna zadowolić rodziny, ale tylko te z dwójką dzieci. Wybranie się w dalszą podróż z trzema osobami na tylnej kanapie nie ma nic wspólnego z komfortem. Na pochwałę zasługują za to solidne materiały wykończeniowe i dobre spasowanie elementów.

Jeśli chodzi o bagażnik, to wygospodarowano na niego 330 litrów, co w tej klasie stanowi przeciętny wynik.

Podsumowując: golf czwartej generacji na pewno nie będzie złym wyborem. Warto jednak poszukać auta z udokumentowaną historią (książka serwisowa) i, o ile to możliwe, omijać egzemplarze z podstawową jednostką 1,4 l. Zwłaszcza te z początku produkcji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska