Góry Opawskie. Tragedia na turystycznym szlaku

archiwum
archiwum
64-letni mężczyzna dostał zawału w czasie pieszej wycieczki. Niestety, pomoc nadeszła za późno.

Małżeństwo z Prudnika wybrało się dziś rano na turystyczną imprezę, rajd inaugurujący otwarcie nowego schroniska młodzieżowego w Wieszczynie w Górach Opawskich.

W pewnej chwili mężczyzna zasłabł. Żona natychmiast zadzwoniła z komórki na telefon alarmowy.

- Kobieta była bardzo zdenerwowana, mówiła drżącym głosem - relacjonuje Piotr Pogoda, rzecznik Komendy Powiatowej w Prudniku. - Nie potrafiła dokładnie powiedzieć, gdzie się znajduje. Dyżurny oficer na podstawie jej informacji zorientował się, gdzie wysłać patrole policji i pogotowie. Cały czas utrzymywał też łączność z kobietą. Żeby dojechać na miejsce policjanci musieli wręcz w pewnej chwili pchać radiowóz po górskiej drodze.

Małżeństwo turystów odnaleziono na szlaku w okolicach wsi Dębowiec. Policjanci pierwsi zaczęli resuscytację, którą potem przejęli ratownicy medyczni pogotowia. Niestety, mężczyzna zmarł przed godziną 17.00.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska