Grała III liga. Ruch Zdzieszowice coraz bliżej awansu.

Dariusz Lepich/www.ruchzdzieszowice.pl
Obrońca Ruchu Zdzieszowice Grzegorz Zmuda (z lewej) stoczył wiele twardych pojedynków z napastnikami Stali.
Obrońca Ruchu Zdzieszowice Grzegorz Zmuda (z lewej) stoczył wiele twardych pojedynków z napastnikami Stali. Dariusz Lepich/www.ruchzdzieszowice.pl
W meczu na szczycie zespół ze Zdzieszowic zremisował 1-1 w Bielsku-Białej z drugą w tabeli Stalą.

Podopieczni Ryszarda Remienia na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu mają osiem punktów przewagi nad jedynym rywalem w walce o II ligę. Żeby być pewnym awansu muszą jeszcze zdobyć pięć punktów.
- Matematycznie Stal może nas dogonić, ale praktycznie nie ma na to szans - mówi bramkarz Ruchu Marcin Feć, który był najlepszym zawodnikiem meczu na szczycie. - Gramy dobrą piłkę, ani razu nie przegraliśmy wiosną. Już tej szansy nie wypuścimy z ręki.
Mecz w Bielsku-Białej toczył się w trudnych warunkach po tym jak kilka godzin przed jego rozpoczęciem nad stadionem przeszła ulewa. Mimo tego obie drużyny stworzyły ciekawe i stojące na dobrym poziomie widowisko.
W 14. min Feć świetnie interweniował on po strzale Marcina Rejmanowskiego. W 37. min w ostatniej chwili uprzedził on Damiana Zdolskiego. Najwięcej braw golkiper Ruchu zebrał tuż przed przerwą gdy okazał się lepszy w sytuacji sam na sam z Tomaszem Wawrzyniakiem. Nasz zespół od początku drugiej odsłony ruszył do ataków. W 48. min blisko szczęścia był Łukasz Damrat, ale jego strzał z bliska obronił bramkarz gospodarzy Marcin Rosół. Skapitulował on jednak po uderzeniu Tomasza Drąga w 68. min. W 77. min Feć w zamieszaniu nie dał się pokonać Zdolskiemu, a dobitka Wawrzyniaka była niecelna. W końcu jednak bramkarz Ruchu skapitulował. W 86. min dalekim wybiegiem powstrzymał on Wawrzyniaka wybijając piłkę głową. Ta trafiła do Zdolskiego, który odegrał ją do Dariusza Ruckiego. Po jego silnym uderzeniu z 20 metrów futbolówka wpadła już do siatki.
- W tej sytuacji było trochę niefartu - oceniał Feć. - Remis jest jednak dla nas dobrym wynikiem.

Zaskakujący przebieg miał mecz w Bogdanowicach. Do przerwy miejscowy Start w obecności 600 widzów "planowo" przegrywał z Leśnicą 0-2. W drugiej połowie goście spisali się jednak fatalnie. Szybko kontaktową bramke zdobył Artur Dudacy. "Bogdanka" ruszyła do zmasowanych ataków, które dały jej dwa gole i bezcenne trzy punkty. Zespół prowadzony przez Marka Malewicza znacznie zwiększył swe szanse na utrzymanie.

W coraz gorszej sytuacji jest natomiast drugi Start, ten z Namysłowa. Zagrał on dobry mecz z Orłem w Psarach, a mimo to przegrał 0-1.
- To było jedno z naszych najlepszych spotkań w tym sezonie - oceniał kierownik namysłowskiej drużyny Piotr Głowacki. - Niestety szczęście nam nie sprzyjało. Oddaliśmy wiele strzałów na bramkę przeciwnika, ale albo były one blokowane, albo niecelne. Poza tym kilka decyzji sędziego podcięło nam skrzydła.
Do najbardziej kontrowersyjnej sytuacji doszło w 39. min. W polu karnym gospodarzy upadł Paweł Jankowski i domagał się jedenastki. Sędzia Maciej Krzyżowski z Nysy uznał jednak, że faulu nie było, a co więcej pokazał zawodnikowi Startu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Goście domagali się rzutu karnego jeszcze w drugiej połowie, kiedy ich zdaniem faulowany był Mariusz Raszewski. Arbiter jednak ponownie uznał, że przewinienia nie było. Mimo gry w osłabieniu po przerwie inicjatywa należała do Startu. Najlepszą okazję przyjezdni mieli w 80. min. Po strzale Zbigniewa Pabiniaka piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka, ale do siatki nie wpadła.

Rekordowej porażki w historii swych występów w III lidze doznał Rajfel Krasiejów. Trudno się jednak specjalnie dziwić jej rozmiarom. Nasz zespół po zimowej rewolucji kadrowej składa się w większości z młodych zawodników, a w Pniówku nie brakuje ligowych "wyjadaczy". Poza tym w poprzednim tygodniu klub z Krasiejowa przeżył powódź. Stadion został zalany i zespół nie miał normalnych treningów.

Więcej o weekendowych meczach III ligi czytaj w poniedziałkowym wydaniu papierowym nto.

Wyniki
Stal Bielsko-Biała - Ruch Zdzieszowice 1-1 (0-0)
0-1 Drąg - 68., 1-1 Rucki - 86.

Start Galmet Bogdanowice - Leśnica 3-2 (0-2)
0-1 Kierdal - 21., 0-2 Bachor - 41., 1-2 Dudacy - 53., 2-2 Gużda - 72. (karny), 3-2 Mikler - 79.

Pniówek Pawłowice - Rajfel Krasiejów 5-0 (3-0)
1-0 Zyzak - 12., 2-0 Zyzak - 34., 3-0 Żbikowski - 35., 4-0 Szczyrba - 53., 5-0 Przybyła - 71.

Orzeł Psary - Start Namysłów 1-0 (1-0)
1-0 Sobala - 8. (karny)

Victoria Częstochowa - Skałka Żabnica 1-2 (0-0)
0-1 Mościcki - 56., 0-2 Beliancin - 60., 1-2 Piwiński - 76.

Mecz Skalnik Gracze - Victoria Chróścice został przełożony na 26.05

Mecz TOR Dobrzeń Wielki - Rozwój Katowice został przełożony na 8.06.

Pauzował ROW Rybnik

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska