Grała IV liga: Mamy nowego lidera

Jedyna bramka padła w 73. min. Po akcji Raszewskiego i podaniu Pabiniaka, do siatki rywala trafił Simlat. Wydaje się, że sprawiedliwym wynikiem byłby remis, a doprowadzić do niego powinien w 82. min Sobotta. Jego dwa groźne strzały świetnie obronił jednak Kuleszka.
- Spotkali się godni siebie rywale, zespoły dobrze ułożone taktycznie i to trochę zabiło piękno futbolu - podsumował Bogdan Kowalczyk, trener namysłowian. - TOR nastawił się na grę z kontry, a my staraliśmy się złamać jego dobrą defensywę. Udało się i jesteśmy bardzo szczęśliwi.
- To był mecz na remis, a gospodarze wygrali po naszym głupim błędzie w obronie - mówi trener Sieńczewski. - Niestety, za dużo ich popełniamy i jeżeli chcemy się liczyć to musimy je wyeliminować.

Więcej emocji było w innych meczach, choć tylko jeden zakończył się niespodzianką. W Paczkowie miejscowa sparta dwa razy odrabiały straty do outsidera z Grodkowa, ale ten w 74. min zadał decydujący cios. Po strzale Gardasa bramkarz Wandzel musiał wyciągać piłkę z siatki. W Czarnowąsach popisał dał duet miejscowych A. Steczek - Kowalczyk. Już w 2. min strzał Kowalczyka obronił szczęśliwie bramkarz Ligoty Turawskiej, ale w 17. min dał się zaskoczyć A. Steczkowi z rzutu wolnego. Goście doprowadzili do remisu, ale w końcówce "pękli", drugą bramkę i dwie asysty zaliczył A. Steczek, a dwa trafienia Kowalczyk.

Choć do 90. min Rolnik Wierzbica Górna prowadził tylko 1-0 w Dobrodzieniu to wygrał zasłużenie. Bramkę zdobył zamykający akcję obrońca Paweł Pielichowski, który dobił piłkę po strzale Sławomira Poprawy. W II połowie Poprawa i Paweł Dachowski zmarnowali "setki", ale w ostatniej minucie bramkarza na raty pokonał Paweł Wołkowicz. Zupełnie inaczej było w Strzelacha Opolskich. Słabsi, ale ambitnie walczący piłkarze Piast doprowadzili do remisu z Polonią Głubczyce, mimo że to ona miała lepsze okazje do podwyższenia. W 94. min pokazał się jednak Frydryk i punkty pojechały do Głubczyc.

Ciekawy mecz rozegrały Olimpia Lewin Brzeski i Sielesius Kotórz Mały. Obie miały swoje okazje, ale bramki padły dopiero gdy czerwoną kartkę zobaczył Solan z Olimpii. Zdobywali je jednak jego koledzy. W Nysie padł sprawiedliwy remis. Gdy do końca pozostało niespełna 7 min znajdujący się w dogodnej sytuacji Kuglarz, dał się uprzedzić obrońcy, który wybił piłkę na rzut rożny. Po precyzyjnie bitym kornerze, tym razem szybszy był Kuglarz, który wyprzedził obrońców i głową skierował piłkę do siatki. Tym samym po raz drugi doprowadził do wyrównania w meczu ze Stalą Brzeg. Podziałem punktów i bez bramek zakończył drugi mecz Śląsk Łubniany. Tym razem z Pogonią Prudnik. W meczu walki brakowało okazji, choć Kłosowski (Pogoń) oraz Bartosiewicz i Pytlarz byli bliscy szczęścia.

Polonia Nysa - Stal Brzeg 2-2 (1-1)
0-1 Woźniak - 28., 1-1 Kuglarz - 40 (karny)., 1-2 Kamiński - 61., 2-2 Kuglarz - 83.

Śląsk Łubniany - Pogoń Prudnik 0-0

Swornica Czarnowąsy - Ligota Turawska 4-1 (1-0)
1-0 A. Steczek - 17., 1-1 Grzesik - 51., 2-1 Kowalczyk 78., 3-1 A. Steczek - 82., 4-1 Kowalczyk - 90.

Olimpia Lewin Brzeski - Silesius Kotórz Mały 2-0 (0-0)
1-0 Kita - 69., 2-0 A. Tomaszewski - 80.

Piast Budowlani Strzelce Opolskie - Polonia Głubczyce 1-2 (0-1)
0-1 Kacprzak - 20., 1-1 Korchut - 50., 1-2 Grydryk - 90.

Sparta Paczków - GKS Grodków 2-3 (1-1)
0-1 Szylar - 25., 1-1 Bednarz - 27., 1-2 Szylar - 47., 2-2 Ł. Krótkiewicz - 72., 2-3 Gardas - 74.

Start Dobrodzień - Rolnik Wierzbica Górna 0-2 (0-1)
0-1 Pielichowski - 24., 0-2 Wołkowicz - 90.

Start Namysłów - TOR Dobrzeń Wielki 1-0 (0-0)
1-0 Simlat - 73.