Grażyna Mamzer z Opola zajmuje czwarte miejsce w naszym plebiscycie na Pielęgniarkę Roku

Fot. Witold Chojnacki
Grażyna Mamzer: - Cieszy mnie, gdy pacjent na oddziale czuje się jak w domu.
Grażyna Mamzer: - Cieszy mnie, gdy pacjent na oddziale czuje się jak w domu. Fot. Witold Chojnacki
Od 1991 roku jest pielęgniarką na oddziale wewnętrznym z pododdziałem diabetelogicznym opolskiego szpitala MSWiA. Pracę zaczęła na dermatologii w Szpitalu Wojewódzkim, ale wytrzymała tam tylko cztery miesiące.

- To był zbyt spokojny oddział, nie dla mnie - mówi z uśmiechem. Lubi nowe wyzwania i doświadczenia, sytuacje, gdy trzeba szybko działać, gdy zagrożone jest życie pacjenta. Przeniosła się więc na oddział wewnętrzny, bo uznała, że młoda pielęgniarka może się dobrze wyszkolić tylko tam, gdzie wymaga się od niej dynamizmu.

Pielęgniarką została z przypadku - jak mówi - ale teraz czuje się spełniona, lubi swoją pracę.

Od czterech lat zajmuje się edukacją pacjentów chorych na cukrzycę i to połączenie medycyny z nauczaniem jest tym, co sprawia jej największą satysfakcję. Cukrzyca to taka choroba, o której pacjent musi dużo wiedzieć, by sobie nie zaszkodzić, ale też wspomóc proces leczenia.

Pani Grażyna uczy chorych, czym jest cukrzyca, jakie są jej przyczyny i możliwe powikłania. Równie ważna jak teoria jest też wiedza praktyczna, którą przekazuje im w trakcie szkoleń - obsługa wstrzykiwaczy insuliny czy glukometrów, badających poziom cukru.

- Na szkoleniach przerabiamy typowe sytuacje życia codziennego, w których pacjent będzie musiał się odpowiednio zachować, np. podróż czy planowanie macierzyństwa przez młode kobiety chore na cukrzycę.
Największą satysfakcję sprawia jej to, że ciężko chorzy ludzie, którzy trafiają na jej oddział, czują się tam jak w domu, że dzielą się swoimi codziennymi problemami, odczuciami, sukcesami.

- Dobra pielęgniarka musi mieć dużo ciepła, cierpliwości, samodyscypliny - mówi pani Grażyna. - Pacjenta nie wolno traktować, jako "przypadek medyczny". Trzeba postawić się w jego sytuacji, czasami poznać jego środowisko, by właściwie mu pomóc.

W 2009 roku Grażyna Mamzer ukończyła pedagogiczne studia licencjackie w Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji. Od października wraca na uczelnię,na studia magisterskie z resocjalizacji. - Może kiedyś zwiążę się z tą dziedziną - mówi. - Trzeba odkrywać dla siebie ciągle coś nowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska