Grodkowanie palą znicze w miejscu zabójstwa Marka Medyńskiego

fot. Tomasz Dragan
fot. Tomasz Dragan
Pamięć po dramatycznych wydarzeniach z lutego jest tak silna wśród mieszkańców Grodkowa, że dzisiaj składali kwiaty i zapalali lampiony przy drodze, gdzie zabito 21-latka.

Miejsce, gdzie został zamordowany Marek Medyński zaznaczono kamieniem.

Na nim rodzina wykonała tablicę pamiątkową.

Mimo, że od dramatycznych wydarzeń minęło już kilka miesięcy, a grób chłopaka jest w podgrodkowskim Wojsławiu, w miejscu gdzie jest kamień zawsze są świeże kwiaty i palą się znicze.

O zabójstwo Marka podejrzani są dwaj bracia M. (16 i 28 lat). Na proces, który ruszy jeszcze w tym roku, czekają w areszcie tymczasowym.

Sprawą zabójstwa Marka była zbulwersowana cała Opolszczyzna.

Chłopak został zabity podczas kłótni z braćmi. Ci po zabójstwie zabrali mu parę butów. Spalone resztki obuwia policjanci znaleźli w piecu c.o. w domu podejrzanych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska