Grupa D: Włochy - Urugwaj 0-1

Tak jak Louis Suarez uratował Urusom skórę w meczu z Anglią, tak we wczorajszym starciu z Włochami uczynił to kapitan Diego Godin. W 81. minucie po rzucie rożnym skierował piłkę do siatki... plecami i wreszcie udało mu się skruszyć mur, który stał od początku przed bramką Gianluigi Buffona, a który został podniesiony, po czerwonej kartce dla Claudio Marchisio. Pomocnik Juventusu Turyn zobaczył ją po bezsensownym, ale ordynarnym faulu w środku pola w 59. min.

Ekipa z Italii od początku nie była zainteresowana zdobywaniem goli i choć przed przerwą utrzymywała się przy piłce, to zapomniała o starym porzekadle, że najlepszą obroną jest atak. Za to została skarcona. Późno, gdyż wcześniej prawdziwą ostoją był Buffon. Przed przerwą w świetnym stylu obronił strzał Suareza, a następnie dobitkę Nicolasa Lodeiro. Z kolei w 65. min zatrzymał szarżującego Suareza w sytuacji sam na sam.

Napastnik Liverpoolu tym razem nie mógł znaleźć sposobu, a w akcie bezradności... ugryzł Giorgio Chielliniego. Urugwajczycy dwukrotnie domagali się też rzutu karnego, ale znak zapytania można było postawić jedynie przy sytuacji w której Leonardo Bonucci przytrzymywał Edinsona Cavani. Takie zagranie na tym mundialu dawało już "jedenastkę", ale sędzia z Meksyku pozostał niewzruszony.

Włochy - Urugwaj 0-1 (0-0)
0-1 0 Godin - 81.
Włochy: Buffon - Barzagli, Bonucci, Chiellini - Darmian, Verratti (75. Motta), Pirlo, Marchisio I(59.), De Sciglio I - Immobile (71. Cassano), Balotelli I (46. Parolo). Trener Cesare Prandelli
Urugwaj: Muslera - Caceres, Gimenez, Godin, Pereira (63. Stuani) - Gonzalez, Arevalo, Rodriguez (78. Ramirez) - Suarez, Lodeiro (46. Pereira), Cavani. Trener Oscar Tabarez
Sędziował: Marco Rodríguez (Meksyk); Żółte kartki: Balotelli, De Sciglio - Arevalo, Muslera. Czerwona kartka: Claudio Marchisio (59., brutalny faul).