Gwardia Opole walczyła, ale Azoty nieznacznie lepsze

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Skrzydłowy Gwardii Karol Siwak.
Skrzydłowy Gwardii Karol Siwak. Sławomir Jakubowski
Mecz zdominowały przestoje z obu stron i zbyt dużo błędów po stronie gości, którzy tracili po nich bramki z kontry. Choć gwardziści potrafili zniwelować straty, to ostatecznie przegrali 23-27.

Po trafieniach Jankowskiego z koła i Bąka ze środka rozegrania opolanie, z faworyzowanym rywalem, który przegrał tylko jeden mecz w tym sezonie PGNiG Superligi, remisowali 2-2, ale kolejne minuty nie były dla nich dobre. Co prawda dwie interwencje zanotował Malcher, ale jego vis a vis Koszowy nie pozostawał mu dłużny. Na dodatek opolanie popełnili trzy błędy i jednej akcji nie zakończyli rzutem. Skuteczny w szybkim ataku Krajowski i pewny Prce dali Azotom prowadzenie 8-3 po 13 min.

Kolejne pięć minut było popisem opolan, którzy grali bez odesłanego na ławkę kar Jankowskiego! Po przechwycie i niecelnym rzucie rywala trafiał Mokrzki, trzy kontry skończyli Lemaniak i Siwak. Było więc tylko 9-8. W kolejnych minutach spisywali się bramkarze, a zawodnicy z pola - grający na przemian w przewadze - trafiali po sobie. Od stanu 13-11 inicjatywę przejął zespół z Puław. Dwa atomowe rzuty Prce, cztery obrony Koszowego i było 17-11.

Wydawało się, że brązowy medalista poprzednich rozgrywek opanował sytuację, ale gwardziści nigdy się nie poddają, a rywal znów zanotował słabszy okres. Pomógł oczywiście Malcher, a trzy trafienia z rzędu sprawiły, że Gwardia po 5. min drugiej połowy traciła tylko dwie bramki (17-15). Taka strata utrzymywała się do wejście między słupki Azotów Bogdanowa. Trzy jego obrony oraz kara dla Lemaniaka dały miejscowym prowadzenie 22-18 oraz 25-20.

Z kolei to goście grając w przewadze zdobyli dwie bramki z rzędu i aż trzy razy mogli dojść na dwie bramki, ale Bogdanow bronił ich próby nawet w beznadziejnych wydawało się sytuacjach. W ostatnich sześciu minutach sposób na dobrze dysponowanych bramkarzy znaleźli tylko Siwak i Przybylski, więc mecz zakończył się wynikiem 27-23 dla Azotów.

Azoty Puławy - Gwardia Opole 27-23 (17-12)

Azoty: Koszowy, Bogdanow - Kuchczyński 2, Łyżwa 4, Kubisztal, Skrabania 3, Przybylski 2, Grzelak, Krajewski 7, Jurecki 2, Prce 6, Sobol 1, Kowalczyk. Trener Marcin Kurowski.

Gwardia: Malcher - Lemaniak 2, Adamski 1, Siwak 4, Łangowski 2, Bąk 2, Tarcjijonas 2, Mokrzki 4, Stańko, Jankowski 1, Zadura 4, Morawski 1. Trener Rafał Kuptel.

Sędziowali: Grzegorz Młyński (Zwoleń) i Rafał Puszkarski (Legionowo).
Kary: Azoty - 10 min; Gwardia - 8 min
Widzów 700.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska