Gwardia pojechała do Szczecina z Malcherem na pokładzie

Marcin Sabat
Marcin Sabat
W akcji skrzydłowy Gwardii Karol Siwak.
W akcji skrzydłowy Gwardii Karol Siwak. Fot. Sławomir Jakubowski
Po dłuższej przerwie, odpoczynku, treningach i sparingach oraz reprezentacyjnych emocjach gwardziści wracają na ligowe parkiety.

Rok 2017 podopieczni trenera Rafała Kuptela inaugurują w Szczecinie, gdzie rozegrają zaległe spotkanie z Pogonią, przełożone w pierwotnym terminie w związku z plagą kontuzji i chorób w naszej ekipie. Dziś sytuacja personalna jest idealna, a zagra także Adam Malcher, który z kontuzją wrócił z mistrzostw świata.

- Ręka bolała, ale „odpoczęła” i jest dobrze, zamierzam pomóc drużynie odnieść zwycięstwo - mówi Malcher.

Tylko nasz kadrowicz nie trenował z kolegami przez ostatnie trzy tygodnie i nie wystąpił w meczach kontrolnych. W ramach przygotowań gwardziści rozegrali pięć spotkań, oto ich wyniki: Hazena Nove Veseli (30-29), Piotrkowianin Piotrków Trybunalski (29-35 i 28-28), Ostrovia Ostrów Wlkp. (32-28), Olimp Grodków (32-20).

- Solidnie trenowaliśmy, aby jak najlepiej przygotować się do trudnej walki - mówi kapitan opolskiej siódemki Mateusz Jankowski. - Czeka nas prawdziwy maraton gier ligowych i mam nadzieję jak najdłużej w Pucharze Polski, gramy co trzy dni, więc siły będą potrzebne. Za nami kilka meczów towarzyskich, więc wróciliśmy do rytmu i wciąż będziemy dawać z siebie wszystko. Walczymy o trzecie miejsce w grupie przed play offami i w każdym meczu o wygraną. Tak podchodzimy do sprawy od początku sezonu i gdyby nie dwie porażki na zakończenie roku w Opolu, to bylibyśmy w doskonałych nastrojach, ale i tak jest dobrze.

Gwardziści mają za sobą 14 spotkań w PGNiG Superlidze, z których osiem wygrali i sześć przegrali. Lepsze okazały się w pierwszej rundzie tylko cztery najlepsze zespoły w stawce, a już w rewanżowej Chrobry Głogów i po raz drugi MMTS Kwidzyn. Nasz zespół w grupie pomarańczowej zajmuje czwartą lokatę z punktem straty do Górnika Zabrze, który zagrał jednak 15 meczów (w zaległym pokonał Zagłębie Lubin 31-23).

Tymczasem ekipa ze Szczecina w grupie granatowej jest przedostatnia z zaledwie dwoma wygranymi w 13 spotkaniach. Faworytem więc w starciu z rewelacyjną Gwardią nie jest...

- To nie jest takie proste, a wyższe miejsce w tabeli niczego nie gwarantuje, chcąc myśleć o punktach musimy zagrać na bardzo dobrym poziomie - dodaje Malcher.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska