Mecz dysponował dwoma różnymi połowami. W pierwszej to gospodarze mieli więcej do powiedzenia, dwukrotnie trafili do siatki, choć jedna z bramek nie została uznana. Ponadto MKS stwarzał sobie kolejne sytuacje, na które Gwarek nie potrafił znaleźć odpowiedzi.
Po przerwie do głosu doszli przyjezdni. Kilkukrotnie zagrozili bramce Miłosza Jaskuły, ale ten – podobnie jak jego vis-à-vis Patryk Kukulski – znakomicie wywiązywał się ze swoich obowiązków. Czasem jednak wystarczyło szczęście, jak przy strzale zawodnika Gwarka w zewnętrzną część słupka na początku drugiej połowy. Ale co się odwlecze, to nie uciecze… minutę przed zakończeniem regulaminowego czasu drugiej części spotkania arbiter podyktował wątpliwy rzut karny na rzecz zespołu gości, który został zamieniony na bramkę.
To trafienie wywołało małe zamieszanie w szeregach MKS-u, bowiem wprawdzie prowadzili 2:1 po dwóch trafieniach Marcina Przybylskiego, ale doliczonych zostało aż sześć minut. Nie dali się jednak stłamsić przeciwnikom, a symboliczną kropkę nad „i” postawił bardzo ładnym uderzeniem Marko Zawada.
MKS Kluczbork - Gwarek Tarnowskie Góry 3:1 (1:0)
Bramki: 1:0 Przybylski – 11., 2:0 Przybylski – 72., 2:1 Będziszak – 89. (karny), 3:1 Zawada – 90+4.
MKS: Jaskuła - Lechowicz, Maj, Trojanowski, Napora, Płonka, Wiszniowski, Nowak, Lewandowski, Przybylski, Neison
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?