Autorka
Autorka
Aleksandra Wolarczyk jest uczennicą Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku. Artykuł napisała podczas 1-dniowej praktyki w redakcji nto w ramach Dnia Przedsiębiorczości.
- Złapaliśmy zajawkę na temat rapu - mówią Sosul (czyli Przemek) i drugi Święty (czyli Kamil).
Młodzi kluczborscy raperzy zrobili na strychu w kamienicy u Kamila undergroundowe studio nagraniowe.
Mają tam profesjonalne mikrofony, komputery i kabinę do nagrywania
Cieszą się, że znaleźli punkt zaczepienia, robią to, co kochają.
- Zamiast pić, palić czy ćpać zajmujemy się muzyką i to ona jest naszym jedynym nałogiem - mówią Sosul i Święty.
Obaj uważają, że ich muzyka opowiada o prawdziwym życiu i nie każdy rodzi się z hajsem, czasem bywa ciężko.
Ich zainteresowanie rapem zaczęło się to od wersów amerykańskiego rapera 2Paca.
- Zgrywaliśmy wtedy kasety od kumpli - wspominają ze śmiechem. - Zainteresowaliśmy się polskim hip-hopem i jakoś tak się zaczęło.
.
Założyli studio, bo chcieli spróbować swoich sił, czy podołają wyzwaniu w tworzeniu niebanalnej muzyki hiphopowej, której radio często boi się grać.
Piosenki o życiowych problemach.Czy to nie za ciężki temat, jak na 16-latków?
-Chcemy aby ludzie wiedzieli co dzieje się na ulicach - odpowiadają. - Wystarczy popatrzeć, co dzieje się na blokach, osiedlach czy dzielnicach i to samo przychodzi do głowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?