Większość zespołów ekstraklasy ćwiczy już na lodzie. Orlik też powinien, bo na miesiąc przed startem rozgrywek (początek sezonu planowany jest na 6 września) powinny się odbywać już specjalistyczne zajęcia na lodzie.
Na nie podopieczni trenera Jacka Szopińskiego będą jeszcze jednak musieli poczekać. Wszystko przed remont opolskiego lodowiska. Pierwotnie miał się on zakończyć 15 sierpnia. Wiadomo jednak, że się opóźni. “Toropol" ma zostać oddany do użytku dopiero 10 września. Powoduje to konieczność znalezienia lodowiska zastępczego.
- Do końca tego tygodnia zespół będzie trenował jeszcze “na sucho" - mówi prezes Orlika Dariusz Sułek. - Chcemy już jednak, żeby od poniedziałku zajęcia odbywały się na lodzie.
Orlik w ciągu najbliższego miesiąca zmuszony będzie trenować poza Opolem. Prawdopodobnie odbywać się to będzie w formie tygodniowych zgrupowań. W grę wchodzą treningi za naszą południową granicą w Karwinie oraz Czeskim Cieszynie, a także w Krynicy, gdzie są także niezłe warunki jeśli chodzi o dostęp do lodowiska.
- W najbliższych dniach musimy to wszystko odpowiednio zorganizować - mówi prezes Sułek. - Jak już będziemy mieli dokładny plan tego gdzie trenujemy, to dopasowywać do tego będziemy spotkania sparingowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?