Hospicjum w Kędzierzynie-Koźlu zorganizuje miasto

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Kędzierzyński szpital powiatowy od wielu lat typowany jest na miejsce, gdzie mogłoby funkcjonować hospicjum. Tyle że rozmowy polityków na ten temat do niczego sensownego nie doprowadziły.
Kędzierzyński szpital powiatowy od wielu lat typowany jest na miejsce, gdzie mogłoby funkcjonować hospicjum. Tyle że rozmowy polityków na ten temat do niczego sensownego nie doprowadziły. Tomasz Kapica
Prezydent zorganizował spotkanie w sprawie uruchomienia oddziału opieki paliatywnej. Z zarządu powiatu nikt nie przyszedł. Tomasz Wantuła stracił cierpliwość. - Miasto się za to zabierze - zapowiedział.

- Nie może być tak, że lokalni politycy bawią się ludzką nadzieją - w tak ostrych słowach Tomasz Wantuła skomentował fakt, że władze powiatu nie odpowiedziały na jego apel o spotkanie w sprawie uruchomienia hospicjum. - Nie było starosty, wicestarosty, pozostałych członków zarządu czy chociażby kierownika wydziału zdrowia starostwa. To smutne - podkreślał.

Smutne i mało odpowiedzialne zarazem, ponieważ tworzenie hospicjum to przede wszystkim zadanie władz powiatowych, a gmina miała je jedynie wspierać. Zadzwoniliśmy do starosty Małgorzaty Tudaj, ale ta odpowiedziała nam, że przebywa za granicą. Z kolei jej zastępca Jóżef Gisman w ogóle nie odbierał od nas telefonu.

Tomasz Wantuła przypomina, że rozmowy na temat utworzenia takiej placówki toczą się już od wielu lat i wciąż nie ma efektów. - Czas się wreszcie zabrać do pracy - zapowiada.

Już za kilka dni ma zostać zwołana nadzwyczajna sesja rady miasta. Prezydent zaproponuje, żeby gmina sama sfinansowała zadanie uruchomienia oddziału opieki paliatywnej. W tym celu miałaby ogłosić konkurs. Szacuje się, że kosztowałoby to około 600 tysięcy złotych rocznie. Te pieniądze powinny zapewnić całodobową opiekę 8 chorym. Do konkursu stanąć mogą np. powiatowy szpital bądź jakakolwiek inna instytucja, która jest w stanie poprowadzić hospicjum.

Teoretycznie mogłoby ono zacząć funkcjonować już od grudnia. W kolejnych latach finansowanie placówki przejąłby Narodowy Fundusz Zdrowia, obecnie nie ma takiej możliwości.

Kędzierzyńscy seniorzy cieszą się z tego, jak sprawę postawił prezydent. - Może wreszcie coś z tego hospicjum wyjdzie. Lepiej mieć taką placówkę na miejscu, bo nigdy nie wiadomo, kiedy przyjdzie nam się żegnać z życiem - mówi 80-letnia paniLeokadia z Kędzierzyna-Koźla.

Pojawiły się jednak i takie opinie, że Tomasz Wantuła przejął inicjatywę w sprawie hospicjum, ponieważ boi się zaplanowanego na listopad referendum w sprawie jego odwołania. Deklaracje, które właśniej wygłosił, dają mu sporo plusów w walce o zachowanie urzędu. - To nie ma z tym absolutnie nic wspólnego - zapewnia jednak Tomasz Wantuła. - Pracujemy normalnie i referendum nie ma wpływu na podejmowane przez nas decyzje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska