II liga piłkarzy ręcznych. Derby dla Olimpu

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Przez obronę gospodarzy przedziera się Denis Hertel.
Przez obronę gospodarzy przedziera się Denis Hertel. Sławomir Jakubowski
Spotkanie zakończyło się zasłużoną wygraną gości, którzy dominowali przez cały pojedynek.

Choć pierwsza akcja miejscowych w 20 sekundzie zakończyła się powodzeniem, to od początku inicjatywę przyjęli przyjezdni. W ich bramce znakomicie spisywał się Krzysztof Muszak, który udanymi interwencjami „napędzał” swoich kolegów z pola. Przewaga gości stale oscylowała w granicach 2-3 bramek, a gracze z Komprachcic potrafili jedynie doprowadzać do wyrównania. Dopiero pod koniec pierwszej części gry za sprawą skutecznego Tomasza Marcyniuka, miejscowi objęli prowadzenie 14-13 w 28 min.

Wydawało się, że są w stanie pójść za ciosem i przejąć inicjatywę. Jednak początek drugiej połowy był identyczny w wykonaniu obydwu drużyn. Znowu to goście odskoczyli swoim rywalom i już po chwili wynik brzmiał 15-17. Gdy grający w podwójnym osłabieniu grodkowianie zdobyli kolejną bramkę, ponownie złapali wiatr w żagle. Tym razem nie pozwoli się już dogonić, a ich przewaga stale rosła. Po dwóch wykorzystanych karnych przez Pawła Prokopa w 45 min było 18-22. W 50 min przyjezdni osiągnęli najwyższą w tym spotkaniu sześciobramkową przewagę (19-25). W tym momencie stało się jasne, że już tylko jakiś splot niespodziewanych zdarzeń mógł odmienić losy tego pojedynku. Nic takiego nie nastąpiło i gracze Olimpu spokojnie dowieźli wygraną do końca pojedynku. W końcówce meczu nie mylił się Paweł Chmiel, który zaprezentował nową, smukła sylwetkę.

– Zrzuciłem 18 kilogramów w ciągu 3,5 miesięcy – zdradził Chmiel. – Mecz od początku dobrze nam się układał, pomimo kilku strat, które zanotowaliśmy. Później zacieśniliśmy szyki w obronie, bramkarze nam pomogli odbijając kilka piłek i złapaliśmy już przysłowiowy wiatr w żagle.
Mniej radosny był po meczu Michał Piech, który jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował barwy Olimpu. – W pierwszej połowie to jeszcze staraliśmy się „trzymać” wynik – zaznaczał Piech. – W drugiej części mieliśmy kilka prostych strat, zgubionych piłek, z tego poszły kontry i tak przegraliśmy mecz.

OSiR Komprachcice – Olimp Grodków 26-30 (15-15)
OSiR: Jarosz, Fiuk – Gradowski 4, Piech 2, Ungier 8, Marcyniuk 5, Dziurgot, Krukowski 1 – Tracz 3, K. Juros, Gajda 1, T. Juros, Kurus 2 . Trener Bartłomiej Jasiówka
Olimp: Muszak, Młoczyński – Maciejewski 4, Hertel 3, Żubrowski 4, Prokop 9, Kolanko 4, Kulej 1 – Chmiel 4, Starczewski, Mierzwiński, Ogorzelec, Urban, Świerczyński 1, Turyniewicz. Trener Piotr Mieszkowski
Sędziowali: Monika Bązi (Dobrzeń Wielki) i Bartłomiej Kowalczyk (Zawadzkie). Kary: OSiR 6 min - Olimp 12 min. Widzów 150.

TOP Sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska