Jedyny gol w tym starciu padł w 69. min. Fatalny błąd popełnił młodzieżowy obrońca Polonii Tomasz Kowalczyk. Zbyt długo przetrzymywał on piłkę, a kiedy zdecydował się zagrać do partnera z defensywy - Dariusza Wiciaka, zrobił to zbyt lekko.
Futbolówkę przejął Dawid Frąckowiak i znalazł się w sytuacji sam na sam z Jackiem Kopkiem. Nasz golkiper nie zdołał zapobiec nieszczęściu i Frąckowiak mógł się cieszyć ze zdobycia swojego 10. gola w sezonie.
Polonia grała ambitnie, ale w całym meczu miała tylko jedna klarowną okazję do zdobycia bramki. W 20. min po strzale Łukasz Bawoła piłkę zmierzającą do siatki zdołał jednak wybić zawodnik gości Dawid Hałat. Piłkarze z Czańca w pierwszej połowie odpowiedzieli groźnym strzałem Mateusza Konackiego, ale Kopek nie dał się zaskoczyć.
Goście kończyli mecz w dziesięciu po czerwonej kartce dla Dawida Goli w 80. min. Wyrównać się jednak nie udało.
- Mamy problem z grą z przodu - przyznał trener Polonii Dariusz Wolny. - Staramy się atakować, ale sytuacji stwarzamy mało. Za nami trzy wiosenne mecze, a zdobyliśmy tylko jednego gola. Gra w defensywie wygląda przyzwoicie, ale ofensywna wymaga poprawy.
Polonia Głubczyce - Czaniec 0-1 (0-0)
0-1 Frąckowiak - 69.
Polonia: Kopek - Lenartowicz, Wiciak, Szeja, T. Kowalczyk - Kiklaisz, Wanat (82. Krywko), Wawoczny, Czarnecki, Złoczowski (75. Ściański) - Bawoł. Trener Dariusz Wolny.
Sędziował Krzysztof Palej (Rybnik). Żółte kartki: Wiciak - Gola, Jaroś, Praciak. Czerwona kartka: Gola - 80. (za dwie żółte). Widzów 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?