Ile zarabia, jakie ma wykształcenie, jak długo żyje. Opolanki portret własny

Iwona Kłopocka-Marcjasz
Iwona Kłopocka-Marcjasz
29-letnia Ola Kobylińska z Łubnian 8 miesięcy temu urodziła Laurę i zamierza poprawić opolskie statystyki. - Chcemy mieć z mężem dwoje dzieci, a jak się trafi trzecie, to też będzie cudnie - mówi.
29-letnia Ola Kobylińska z Łubnian 8 miesięcy temu urodziła Laurę i zamierza poprawić opolskie statystyki. - Chcemy mieć z mężem dwoje dzieci, a jak się trafi trzecie, to też będzie cudnie - mówi.
Statystyczna mieszkanka regionu ma 42 lata i prawie drugie tyle przed sobą. Szybko się starzeje. Coraz później wychodzi za mąż i rodzi jedno dziecko. Więcej niż na buty wydaje na rekreację.

Zmarszczek na szczęście przybywa nam w takim samym tempie, jak kobietom w innych regionach, ale nasza damska opolska społeczność w ciągu ćwierć wieku strasznie się posunęła. W 1990 roku statystyczna Opolanka miała niespełna 33 lata, a teraz już 42,4. Jest starsza od statystycznego Opolanina o ponad 3 lata, dominuje nad nim liczebnie (na 100 mężczyzn przypada 107 kobiet) i żyje od niego dłużej o 7-8 lat.

Opolanka jest bardziej miastowa niż wiejska, ale tylko trochę (w miastach mieszka 30 tys. kobiet więcej, niż na wsi i te miejskie są o 3 lata starsze od wiejskich).

Przeciętna mieszkanka Opolszczyzny nie spieszy się z zamążpójściem. Panna młoda w mieście dobija do 28 lat (na wsi jest prawie o 2 lata młodsza). Pokolenie wcześniej w tym wieku uchodziłaby już za starą pannę.

Tradycji współcześni małżonkowie trzymają się w jednym - szczęście przynosi miesiąc z literką "r" w nazwie, dlatego Opolanka najchętniej na ślubny kobierzec wstępuje w sierpniu, czerwcu i wrześniu. Ten kobierzec coraz częściej leży w USC, a nie w kościele - już 41 proc. zawieranych przez Opolan związków małżeńskich ma charakter cywilny.
Opolanka nie uważa, że została stworzona do rodzenia dzieci. Statystycznie zostaje matką 1,14 dziecka - ku rozpaczy demografów, których zdaniem powinna ich mieć 2,2, żeby region i naród się rozwijał. Na dodatek marnotrawi najlepszy - zdaniem ginekologów - czas i zabiera się do prokreacji mając prawie 29 lat. O siwy włos przyprawia też konserwatystów, bo coraz częściej uważa, że do rodzenia nie potrzebuje obrączki. Już niemal co czwarte dziecko na Opolszczyźnie pochodzi ze związku nieformalnego (w Małopolsce tylko 12,7 proc., a w Zachodniopomorskiem 40 proc.)

Zamiast zabiegać o rozwój społeczeństwa, Opolanka dba o rozwój własny - 61,3 proc. studiujących w naszym regionie to dziewczyny.

Jej ambicje zostają jednak ukarane na rynku pracy - choć lepiej wykształcona, zatrudnienie znajduje 2,5 raza rzadziej od męskiego rówieśnika.

Zarabia też gorzej. Co ciekawe, na rekreację wydaje miesięcznie o połowę więcej niż na ciuchy i buty.

Uwaga! - lubi Dzień Kobiet. Oczekuje tulipanów, życzeń i komplementów. Do knajpy nie trzeba jej zabierać. W tym dniu zdecydowanie woli "babskie wyjście".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska