IV liga: Czarni Otmuchów - Pogoń Prudnik 1-1 [relacja, składy, opinie]

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Paweł Wesołowski (z lewej) w 90. minucie mógł zapewnić prudniczanom nieoczekiwana wygraną.
Paweł Wesołowski (z lewej) w 90. minucie mógł zapewnić prudniczanom nieoczekiwana wygraną. Sławomir Jakubowski
Gospodarze posiadali przewagę, ale kończyli mecz w dziesiątkę i w samej końcówce po główce Pawła Wesołowskiego mogli stracić komplet punktów.

W pierwszych 45. minutach wyżej notowani i faworyzowania piłkarze z Otmuchowa rządzili i dzielili na boisku, a walcząca o byt prudnicka jedenastka tylko raz była w pobliżu pola karnego i rywala, ale omal nie skończyło się to bramką. Po rzucie rożnym do piłki doszedł niepilnowany na 5 metrze stoper Paweł Wesołowski, ale mając przed sobą pusta bramkę spudłował. Tymczasem czarni mogli zdobyć nawet trzy gole. Okazje sam na sam z golkiperem zmarnował Łoziński, Wąchała trafił w poprzeczkę, a Rychlik nieznacznie się pomylił, a następnie został w ostatniej chwili zablokowany. Ale bramka na 1-0 padła po dośrodkowaniu z boku boiska i starciu Strąga z bramkarzem Pogoni. Piłka spadła pod nogi Łozińskiego, a ten okazji nie zmarnował.

Po przerwie prudniczanie zagrali odważniej, a ich grę w środku pola uporządkował Gnoiński. Co więcej do ataku przeszedł Mazur, a na prawej obronie zameldował się Wicher. W efekcie gra się wyrównała, także za sprawą miejscowych, którzy jakby się uspokoili. Obie drużyny nie miały właściwie szans bramkowych, a dwie stworzyli goście. W 66. min dwa kolejne błędy obrońców z Otmuchowa wykorzystał doświadczony Rudzki. Z kolei w 90. min. po kolejnym stałym fragmencie gry po raz drugi do "główki" doszedł Paweł Wesołowski. Uderzył po koźle, a piłka przeleciała tuż obok słupka.
- Wiosna nie zdobyliśmy na wyjeździe choćby punktu, więc jest jakiś postęp, ale z tego remisu nie możemy się cieszyć, gdyż do utrzymania potrzebujemy zwycięstw - powiedział Dariusz Przybylski, trener Pogoni.
- Powinniśmy zapewnić sobie wygraną przed przerwą, ale prowadzenie i kolejne szanse, ale słaba gra rywala nas uspokoiły aż za nadto - dodał Tomasz Rak, szkoleniowiec Czarnych. - Choć nie pozwalaliśmy Pogoni na wiele, to była blisko, aby nas skarcić w ostatniej minucie meczu.

Czarni Otmuchów - Pogoń Prudnik 1-1 (1-0)1-0 Łoziński - 34., 1-1 Rudzki - 66.
Czarni: Jedynak - Szewczyk, Czarnecki, Zaczyk, Magier (75. Czop) - Wąchała, Moroń, Ł. Kilian, Łoziński - Rychlik, Strąg (59. Łaciak). Trener Tomasz Rak.
Pogoń: Roskosz - Pietruszka, Paweł Wesołowski, Kobiałka, Wójtowicz (46. Gnoiński) - Wicher (86. Borowicz), Surma, Scholz, Mazur - Dziwisz (90. Smołkowicz), Rudzki. Trener Dariusz Przybylski.
Sędziował Marcin Zientek (Kędzierzyn-Koźle). Żółte kartki: Ł. Kilian, Moroń - Wójtowicz, Surma, Mazur, Dziwisz, Roskosz. Czerwona kartka: Ł. Kilian (78.). Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska