IV liga: Jesień dla Swornicy. Ma 10 punktów przewagi!

Oliwer Kubus
Oliwer Kubus
Michał Zboch, obrońca Swornicy.
Michał Zboch, obrońca Swornicy. Oliwer Kubus
Z czterech czołowych zespołów w ostatniej kolejce wygrała tylko ekipa z Czarnowąs. Pozostałe zaledwie zremisowały.

Swornica Czarnowąsy wykorzystała potknięcia rywali i do 10 punktów powiększyła przewagę nad rywalami. W Ligocie Turawskiej poprowadzili ich do wygranej trzej piłkarze. Asystujący przy wszystkich trafieniach Scisło oraz Semik i Kowalczyk, zdobywając po dwie bramki. Przed przerwą obie drużyny miał po kilka okazji bramkowych, ale do siatki trafiali tylko goście. Po drugiej stronie zabrakło szczęścia i precyzji. Najbliżej powodzenia był obrońca Kubacki, który trafił w poprzeczkę.

Kiepsko ze skutecznością było w Strzelcach Opolskich. W 13. min Fryzel wyłożył piłkę prosto pod nogi Zapotocznego, ale ten trafił wprost w bramkarza. W 18. i 19. min. napastnicy Piasta próbowali z kolei zaskoczyć golkipera przyjezdnych strzałami zza pola karnego. Po próbie Zoglowka piłka minęła lewy słupek, a strzał Korchuta złapał bez większych problemów Benesz. W 30. min po zamieszaniu na polu karnym Orła omal nie wpadła bramka - tym razem Korchut trafił jednak w poprzeczkęDopiero w w 68. min Zapotoczny uderzył z wolnego z 19 metrów, a Łazarek musiał mocno się wyciągnąć.

Zespół ze Źlinic jako jedyny w stawce może się pochwalić urwaniem punktów trzem czołowym drużynom IV ligi. Co więcej w zremisowanych pojedynkach ze Swornicą Czarnowąsy, Skalnikiem Gracze i w sobotę z Polonią w Głubczycach prowadził. Spotkanie w Głubczycach mogło się dla piłkarzy ze Źlinic rozpocząć katastrofalnie. Już w 8. min Herba główkował z 3 metrów, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Na kolejną klarowną okazję kibice czekali do 45. min. Wówczas miejscowi przeprowadzili składną wymianę piłki, po której z metra strzelał Kozłowski. Pomocnik Polonii trafił w spojenie bramki Orła.Po przerwie J. Lenartowicz "bez piłki" kopnął rywala i zobaczył czerwoną kartkę, a po chwili jego zespół przegrywał. Potem dla miejscowych okazję mieli Frydryk i Szymczyszyn, a dla rywali Berbelicki i Tuński. Gol padł tylko jeden. Po akcji Czarneckiego i Kacprzaka piłka trafiła do Frydryka, a ten uderzył celnie tuż przy słupku

Zajmująca 3. miejsce w tabeli ekipa z Graczy miała dopisać sobie pewne trzy punkty, a tymczasem zespół z Nysy w pierwszych 20. min mógł prowadzić nawet 4-0. Już w 2. min swoją szybkość wykorzystał Lepak i przełamał nieskuteczność towarzyszącą mu od początku sezonu. Za chwilę idealne okazje mieli Kotrys, Krasowski, a Lepak trafił w słupek. Z czasem zaatakował Skalnik. Rywale wybili piłkę z linii po strzale Worka, który z sześciu metrów trafił też w bramkarza, Kuśmiruk nie posłał piłki do pustej bramki, a Raś trafił w poprzeczkę. W 61. min Lepak dał Polonii drugie prowadzenie (2-1) i zanosiło się na sporą niespodziankę. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry swoją trzecią szansę wykorzystał jednak supersnajper Skalnika Z. Bąk.

Beniaminek z Otmuchowa wykazał wysoką skuteczność, gdyż z trzech dogodnych okazji wykorzystał aż dwie. Co więcej z faworyzowanym rywalem z Prudnika prowadził dwukrotnie. Po raz pierwszy w 14. min kiedy Wąchała pokonał Roskosza strzałem z 8 metrów. Potem w 70 min. Wówczas na strzał w pełnym biegu zdecydował się Szewczyk, a piłka uderzona z 25 metrów zatrzymała się dopiero w siatce. Chwilę wcześniej goście przełamali swoją strzelecką niemoc za sprawą rezerwowego Rudolfa. O wyniku i podziale punktów przesądziła sytuacja z 85. min. Wówczas piłka trafiła w rękę jednego z piłkarzy Czarnych, a ponieważ wszystko miało miejsce w polu karnym była "jedenastka". Na gola zamienił go niezawodny w ostatnim czasie Mazur.

W pierwszej części derbów brzeskich trwała zacięta i wyrównana walka, a obie ekipy głównie dbały o zabezpieczenie tyłów. Dwa gole kibice jednak zobaczyli. Najpierw do siatki Stali trafił strzałem z 11 m Paczek. W odpowiedzi groźnie uderzał Świtoń, ale gola dał dopiero karny. Więcej atrakcji było po przerwie, a dokładniej w ostatnich 10. min. Najpierw doskonałą okazję dla Stali zmarnował Michalak, a miejscowi obrońcy z linii bramkowej wybili piłkę po strzale Fabiszewskiego. Decydujący cios zadała jednak Olimpia. W doliczonym czasie strzał Wolnego sparował bramkarz, ale wobec dobitki Krzyżanowskiego był już bezradny.

Stawką spotkania w Łubnianach było 5. miejsce w tabeli po rundzie jesiennej. W 8. min po rzucie rożnym uderzył Brzenska, a piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki. Śląsk natychmiast ruszył do odrabiania strat. W 15. min powinno być 1-1, ale Gibała przestrzelił rzut karny. Przed przerwą Śląsk postawił na swoim, a dwa razy na listę strzelców wpisał się Szypuła. Goście z Olesna nie zamierzali się poddawać i niemal każdy stały fragment gry w ich wykonaniu niósł zagrożenie pod bramką gospodarzy. Gola jednak nie przyniósł, podobnie jak idealna sytuacja Brzenski. Na dodatek wystarczyły trzy minuty, aby Śląsk odskoczył na 5-1.

Spotkanie w Paczkowie należało do napastnika miejscowych Łukasza Krótkiewicza, który zdobył pięć bramek, a dwie z nich już pierwszych 7. minutach. Wynik otworzył precyzyjnie uderzając z rzutu wolnego, podyktowanego na linii bocznej pola karnego po faulu na Bednarzu. Podwyższył po faulu na Bogdanowiczu i rzucie karnym. Przy stanie 2-0 Sparta za sprawą Jasioka, Ł. Krótkiewicza i Markowskiego zmarnowała trzy wyśmienite okazje i omal się to nie zemściło. Goście zdołali bowiem doprowadzić do remisu 3-3, a w słupek trafił Gonciarz. Końcówka należała jednak znów do napastnika Sparty.
Piast Strzelce Opolskie - Orzeł Dzierżysław 0-0

Skalnik Gracze - Polonia Nysa 2-2 (1-1)
0-1 Lepak - 2., 1-1 Lewandowski - 26., 1-2 Lepak - 61., 2-2 Bąk - 90.

Sparta Paczków - Silesius Kotórz Mały 5-3 (3-2)
1-0 Ł. Krótkiewicz - 4., 2-0 Ł. Krótkiewicz - 7. (karny), 2-1 Lewandowski - 27., 3-1 Ł. Krótkiewicz - 38., 3-2 Lewandowski - 41., 3-3 Wręczycki - 57., 4-3 Ł. Krótkiewicz - 75., 5-3 Ł. Krótkiewicz - 77.

Polonia Głubczyce - Orzeł Źlinice 1-1 (0-0)
0-1 Zygmunt - 56., 1-1 Frydryk - 71.

Śląsk Łubniany - OKS Olesno 5-1 (2-1)
0-1 Brzenska - 8., 1-1 Szypuła - 27., 2-1 Szypuła - 44. (karny), 3-1 Karabin - 78., 4-1 Świrski - 79., 5-1 Bojar - 80.

Czarni Otmuchów - Pogoń Prudnik 2-2 (1-0)
1-0 Wąchała - 14., 1-1 Rudolf - 64., 2-1 Szewczyk - 79., 2-2 Mazur - 87. (karny)

Ligota Turawska - Swornica Czarnowąsy 2-4 (0-2)
0-1 Semik - 3., 0-2 Semik - 31., 1-2 Bacajewski - 47., 1-3 Kowalczyk - 64., 1-4 Kowalczyk - 72., 2-4 Bacajewski - 88.

Olimpia Lewin Brzeski - Stal Brzeg 2-1 (1-1)
1-0 Paczek - 11., 1-1 Mencel - 33. (karny), 2-1 Krzyżanowski - 90.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska