IV liga. Olimpia Lewin Brzeski - Swornica Czarnowąsy 1-3

fot. Sebastian Stemplewski
Maciej Goncik zdobył dla Swornicy dwa gole.
Maciej Goncik zdobył dla Swornicy dwa gole. fot. Sebastian Stemplewski
Pierwsza połowa była wyrównana, a my prezentowaliśmy się słabo - przyznał Wojciech Lasota, trener Swornicy. - Po przerwie wykorzystaliśmy swoje okazje i możemy uznać mecz i całą rundę za udaną.

Drużyna z Czarnowąs po słabym początku rozgrywek wygrała cztery ostatnie pojedynki i awansowała na 3. miejsce. Zapewniła je sobie w Lewinie Brzeskim, gdzie w roli głównej wystąpił Maciej Goncik.

Pomocnik Swornicy najpierw wykończył akcję i podanie Michała Zbocha, a następnie dośrodkowanie z rzutu wolnego Piotra Jeleniewskiego. W między czasie indywidualną akcją popisał się Paweł Grabowiec-ki, a chwilę później bramkę kontaktową uzyskał Grzegorz Krzyżanowski, który na boisku przebywał zaledwie 5 minut.

Sytuacji bramkowych było jednak więcej, ale piłkarzom obu ekip brakowało precyzji. Tak było po uderzeniach Sławomira Knapika i Zbocha. Także miejscowi mieli szanse, aby nawet objąć prowadzenie.

Jednak Sebastian Pasternak spudłował z 6 m, a Artur Tomaszewski nie trafił do pustej bramki.
- Rywal był lepszy, grał piłką i zasłużył na zwycięstwo, choć mogliśmy zremisować - ocenił Rafał Tomaszewski, trener Olimpii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska