IV liga piłkarska: Czarni Otmuchów - Sparta Paczków 4-3 [relacja, składy, opinie]

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Tomasz marzec, obrońca Czarnych Otmuchów.
Tomasz marzec, obrońca Czarnych Otmuchów. Sławomir Jakubowski
Wicelider z Otmuchowa, dwukrotnie odrabiał straty i wygrał derby powiatu nyskiego. W efekcie do trzech punktów powiększył przewagę nad trzecim zespołem w tabeli i przybliżył się do awansu.

Spotkanie, które elektryzuje południe województwa rozpoczęło się idealnie dla gości z Paczkowa. Po 10. minutach objęli oni bowiem prowadzenie za sprawą Szwargi. Po raz drugi paczkowianie prowadzili w 43. minucie, kiedy do siatki trafił Ł. Krótkiewicz. Na oba te trafienia miejscowi, którzy prezentowali się lepiej odpowiadali. Najpierw po kombinacyjnej akcji piłka trafiła do Rychlika, który przymierzył z 16 metrów. Tuż przed przerwą po dośrodkowaniu Łozińskiego celną główką popisał się P. Kilian. W pierwszych minutach po przerwie to Sparta utrzymywała się przy piłce, ale gola straciła w pechowych okolicznościach. Z narożnika pola karnego uderzył Łoziński piłka skozłowała przed bramkarzem i nieco ugrzęzła na murawie, a następnie po rękami Kowalczyka wtoczyła się do bramki. Potem nastąpiło 10. minut, które powinny wstrząsnąć gośćmi.

Do pustej bramki strzelał Rychlik, ale spudłował, Strąg zmarnował sytuację sam na sam, a strzały Łozińskiego i Moronia padły łupem bramkarza. Goście nie zamierzali odpuścić i się odkryli, a w 78. minucie obrońcy uciekał Strąg i Szafarski złapał go za koszulkę, za co sędzia podyktował rzut karny. Na gola zamienił go Marzec. Było więc 4-2, choć równie dobrze mogło być 7-2.
- Zmarnowaliśmy idealne okazje - przyznał trener czarnych Tomasz Rak. - Końcówka była niezwykle nerwowa, a moim zdanie przyczynili się do tego sędziowie, którzy nam przeszkadzali.
Przy odrobinie szczęścia Sparta mogła jeszcze sięgnąć po punkt. W 83. minucie Ł. Krótkiewicz trafił po rzucie wolnym w poprzeczkę, a w 89. minucie zdaniem sędziego faulowany był w polu karnym i sam zdobył bramkę kontaktową.
- Nie wiem za co był ten karny, w końcówce nie wytrzymałem, bo kontuzji nabawili się po zagraniach rywala Wąchała i Moroń i wylądowałem na trybunach - dodał Tomasz Rak. - Wygraliśmy moim zdanie zasłużenie i za tydzień w Strzelcach zagramy decydujący mecz o awans. Niestety w mocno okrojonym składzie, bo kartki ma Zaczyk, a są jeszcze kontuzje Wąchały, Moronia i Łukasza Kiliana

Czarni Otmuchów - Sparta Paczków 4-3 (2-2)
0-1 Szwarga - 1-., 1-1 Rychlik - 23., 1-2 Ł. Krótkiewicz - 43., 2-2 P. Kilian - 45., 3-2 Łoziński - 59., 4-2 Marzec - 78. (karny), 4-3 Ł. Krótkiewicz - 89. (karny)
Czarni: Jedynak - Magier, Zaczyk, Marzec, Szewczyk - Łoziński, Wąchała (34. Czarnecki), Moroń, P. Kilian (85. Czop) - Rychlik (80. Kotowski), Strąg. Trener Tomasz Rak.
Sparta: Kowalczyk - Dechnik (68. Podobiński), Bierut, Jasiok, Michałowicz - Niziołek (76.K. Jędrocha), Markowski, Robak, Szafarski - Ł. Krótkiewicz, Szwarga. Trener Bogdan Wyczałkowski.
Sędziował Leszek Bednarz (Opole). Żółte kartki: Zaczyk, Jedynak, Strąg - Szwarga, Robak, Niziołek. Widzów 250.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska