IV liga piłkarska: GLKS Kietrz - MKS II Kluczbork 1-1 [relacja, składy, opinie]

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Andrzej Durda miała dwie bardzo dobre sytuacje, ale gola dla kietrzan tym razem nie zdobył.
Andrzej Durda miała dwie bardzo dobre sytuacje, ale gola dla kietrzan tym razem nie zdobył. Sławomir Jakubowski
W juniorskim zestawianiu, obrońcą między słupkami i kończąc mecz w dziewiątkę zespół rezerw z Kluczborka zdołał doprowadzić do remisu i wywieźć z Kietrza punkt.

- Mamy w klubie pięciu bramkarzy, ale żadnego nie miałem do dyspozycji - tłumaczy trener Zbigniew Bienias. - W efekcie bronił Zator i dwa razy spisał się bardzo dobrze, a przy straconej bramce nie miał nic do powiedzenia. Postawiliśmy jak zawsze na otwartą piłkę, rywal też chciał wygrać, więc sytuacji było sporo. W ostatnim kwadransie rywal zmusił nas do obrony, ale wytrzymaliśmy, a chłopcy pokazali charakter, bo w osłabieniu zdobyli też gola.

Przed przerwą miejscowi mieli dwie idealne okazje, bo sam na sam z bramkarzem znalazł się Durda, ale Zator raz mógł spokojnie odwieść piłkę wzrokiem, a następnie stanął na wysokości zadania. Obronił też strzał Muzyka. Goście nie pozostawali dłużni i też mieli swoje szanse, ale akurat im brakowało precyzji w strzałach z bliska i dystansu, a raz Bieniasa zablokował obrońca. Bramka wisiała w powietrzu i padła w 41. minucie. Z rzutu wolnego dośrodkował Krzywy, a do piłki doszedł Broniewicz i mocną główką pokonał bramkarza, a właściwie obrońcę z Kluczborka.
Po wznowieniu gry ładnie uderzał Zapotoczny, ale piłkę sparował Zator, a następnie spudłowali Broniewicz i Durda. W 52. minucie drugą żółtą kartkę zobaczył Znaj, ale w osłabieniu goście potrafili wreszcie zaskoczyć rywala. W 60. Minucie wyprowadzili szybką kontrę piłka trafiła do Culica, a ten zwiódł obrońcę uderzył na bramkę, a futbolówka trafiła jeszcze w nogę rywala i nieco zmyliła bramkarza.
- Mierzyliśmy w trzy punkty i były one w zasięgu, ale jak się marnuje kilka sytuacji i prowadzi tylko jedną bramką, to najmniejszy błąd może być kosztowny - analizował Areg Gadachig, trener kietrzan. - Nam się przydarzył w nieoczekiwanym momencie. W końcówce mieliśmy sporą przewagę, ale biliśmy głową w mur.

GLKS Kietrz - MKS II Kluczbork 1-1 (1-0)
1-0 Bondarewicz - 41., 1-1 Culic - 60.
Kietrz: Benesz - Drzewiecki, Żurawik, Bondarewicz, Krzywy - Muzyk (61. Dworzyński), Dominik, Czerepak (65. Bronie_wicz), Zapotoczny - Churas, Durda (74. Pawlik). Trener Areg Gadachik.
MKS II Kluczbork: Zator - Kuder, Znaj, Gierczyk, Wrześniewski - Krzyształowicz, M. Bienias Skóra, Culic - Muzyka, Wnuk (61. Drewniak). Trener Zbigniew Bienias.
Sędziował Dariusz Wardak (Opole). Żółte kartki: Krzywy, Żurawik - Wrześniewski, Znaj, Krzyształowicz, Muzyka. Czerwone kartki: Znaj (52., druga żółta), Krzyształowicz (87., druga żółta). Widzów 80.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska