IV liga piłkarska: Skalnik Gracze - Małapanew Ozimek 1-2 [relacja, składy, opinie]

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Dwie bramki Łukasza Romanowskiego (Małapanew) sprawiły, że Skalnik przegrał pierwszy mecz w tym sezonie u siebie.
Dwie bramki Łukasza Romanowskiego (Małapanew) sprawiły, że Skalnik przegrał pierwszy mecz w tym sezonie u siebie. Sławomir Jakubowski
Indywidualna akcja i rzut wolny dały prowadzenie 2-0 gościom, którzy w drugiej części umiejętnie się bronili i jako pierwsi w tym sezonie wygrali w Graczach.

Skalnik w dotychczasowych jedenastu spotkaniach na własnym stadionie stracił tylko dwa punkty. W pierwszym spotkaniu tego sezonu u siebie zremisował bowiem z OKS-em Olesno, kolejne starcia rozstrzygając na swoją korzyść. W środę ta miła passa zakończyła się za sprawą graczy z Ozimka, a dokładniej Romanowskiego. Rosły napastnik Małejpanwi zdobył bowiem dwie bramki, a Skalnik odpowiedział raz za sprawą Paciorka. Przyjezdni kompletem punktów obdarowali zwłaszcza solenizanta Blozika, który miał w dniu meczu 30 urodziny.

Goście spotkanie rozpoczęli bardzo agresywnie, podwajali i skracali pole gry, przez co zanotowali kilka przechwytów i wyprowadzili szybkie ataki, po których dwa razy w idealnej sytuacji znalazł się Błahuta, jednak je zmarnował. Skalnik wydawał się przez większą część pierwszej odsłony bezradny i to Małapanew dyktowała warunki gry. Przewagę udokumentowała dwoma trafieniami. Najpierw po dośrodkowaniu piłkę przejął Romanowski, minął obrońcę i oszukał G. Bąka. Następnie uderzył po ziemi z rzutu wolnego, siłę uderzenia zmniejszył piłkarz z muru, ale piłka zmieniła tor lotu i bramkarz nie zdążył, gdyż "poszedł" w drugi róg.

Dopiero w ostatnich minutach miejscowi jakby się przełamali, a nawet zdobyli bramkę kontaktową, choć mieli przy tym sporo szczęścia. Paciorek uderzył niezbyt mocno z rzutu wolnego, a futbolówka skozłowała przed Staroniem i przeleciała nad jego ręką. Po przerwie Małapanew starała się głównie bronić korzystnego wyniku i wyczekiwała kontrataków. Dwa takie udało się jej zorganizować, ale zarówno Błahuta, jak i Molendowski nie wykończyli ich celnym strzałem. Przez 45. Minut atakował Skalnik, jego piłkarze oddali kilka groźnych strzałów i przeprowadzili kilka składnych akcji, ale w polu karnym rywala brylowali Jacek i Podgórny, którzy wybijali skutecznie piłkę.

Dwie duże szanse Skalnik jednak miał. W 74. minucie z wolnego uderzył Szeląg, a zmierzającą do bramki przy słupku piłkę zdołał na róg wybić Staroń. Jeszcze lepszą okazję miał sześć minut później Paciorek. Pomocnik Skalnika wyszedł sam na sam ze Staroniem, ale zamiast uderzyć szybciej pozwolił bramkarzowi skrócić kąt i w efekcie trafił wprost w niego. Jeszcze w doliczonym czasie na strzał rozpaczy zdecydował się Kondys, ale i tym razem Staroń był górą.
- Goście byli zdecydowanie najlepszą drużyną spośród tych z którymi wiosną graliśmy, a szczególnie zaimponowali charakterem i nieustępliwością - stwierdził prezes Skalnika Andrzej Miśta. - Przez pół godziny zupełnie sobie nie radziliśmy, ale w drugiej części rywal chyba zapłacił za wysiłek z pierwszej. To pozwoliło nam dojść do głosu, ale nie potrafiliśmy tego przekuć na bramkę. Gdyby okazję wykorzystał Paciorek, to być może udałoby się wygrać, a tak rywal się obronił.

Skalnik Gracze - Małapanew Ozimek 1-2 (1-2)
0-1 Romanowski - 28., 0-1 Romanowski - 36., 1-2 Paciorek - 42.
Skalnik: G. Bąk - Szeląg, Płaza, Stopa, Kuśmiruk - Job (65. Stencel), Sukiennik, Paciorek (84. Kondys), Nowacki, Mroziński - Lenkiewicz (65. Babicz). Trener Grzegorz Kutyła.
Małapanew: Staroń - Malik, Podgórny (67. Rodriguez), Jacek, Blozik - Murszewski, Górniaszek - Gajos (82. Niegel), Romanowski (90. Kwolek), Kotula - Błahuta (71. Molendowski)). Trener Łukasz Wicher.
Sędziował Jarosław Przybył (Kluczbork). Żółta kartki: Górniaszek. Widzów 110.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska