Do niedawna konkurencja między bankami polegała głównie na tym kto może - za darmo! - dać jak najlepsze konto osobiste.
Zobacz: Banki rozluźniają warunki otrzymania kredytu hipotecznego
Na konto bogatych klientów wpływa co najmniej 5 tys. zł miesięcznie
Teraz banki zaczynają przypominać sobie o zamożnych klientach, więc pojawiają się zmiany w ofercie przygotowanej specjalnie dla nich. Takie usługi noszą nazwę personal banking i mieszczą się w segmencie pomiędzy zwykłą bankowością a private bankingiem, czyli propozycją dla najbogatszych.
Cechą wspólną jest jednak to, że są to usługi dla ponadprzeciętnie zamożnych klientów, którzy mogą liczyć na specjalne traktowanie w banku.
- Instytucje finansowe przypomniały sobie o takich klientach, bo przecież są oni dużo bardziej dochodowi, niż internetowi, którzy za nic nie płacą - twierdzi Mateusz Ostrowski, analityk z firmy doradczej Open Finance.
Od sierpnia posiadacze Konta24 VIP w Banku Zachodnim WBK otrzymają usługę concierge, polegającą na pomocy w organizacji nawet najwymyślniejszych potrzeb klientów. Wcześniej była ona dodawana jedynie do prestiżowych kart tego banku, teraz będzie dodatkiem do konta.
Z kolei Multibank od września obniża nieco próg darmowego prowadzenia prestiżowego rachunku Aquarius. Zamiast 8 tys. zł będzie to 5 tys. zł miesięcznie. Klienci będą jednak musieli uiścić bezzwrotną opłatę za kartę do rachunku w wysokości 3 zł.
W zamian już od 12 lipca wszyscy klienci Aquariusa dostali wszystkie bankomaty w kraju i na świecie za darmo. Oprócz tego zyskali możliwość inwestowania w nieruchomości za pośrednictwem BRE Property Partner, firmy, która wyszukuje dla nich nieruchomości atrakcyjne pod kątem inwestycyjnym. Do tej pory oferta spółki była dostępna wyłącznie dla klientów private bankingu.
Zobacz: Banki przestają ukrywać oferty kredytowe w internecie
We wrześniu nowe rachunki pojawią się w ofercie Raiffeisen Banku. Jednym z nich będzie pakiet Premium. Podstawowa opłata za konto będzie wynosić 50 zł miesięcznie, ale z tej opłaty będą zwolnieni klienci, którzy będą mieli 8 tys. zł miesięcznych wpływów na konto lub suma ich oszczędności zdeponowanych w banku sięgnie 150 tys. zł. Ci, których miesięczne wpływy wyniosą 5 tys. zł lub oszczędności nie przekroczą 100 tys. zł, zapłacą 9,99 zł miesięcznie.
Za tę cenę mogą liczyć na osobistego doradcę, specjalne dedykowane sale w placówkach, ubezpieczenia assistance, serwis concierge, a także nieoprocentowany limit w rachunku osobistym do 1 tys. zł oraz pomiędzy 40 a 60 tys. zł. Poza tym przelew w strefie euro będzie kosztował 2,99 zł (standardowo przelewy SEPA kosztują 5 zł), a bankomaty na całym świecie będą bezpłatne. Nie będzie też opłat za przelewy internetowe i kartę do rachunku.
Darmowe bankomaty dla bogatych, ale nie wszędzie
Na tym nie koniec zmian w ofercie dla bogatszych Polaków. Warto przypomnieć, że w maju Bank HSBC rozszerzył swoją ofertę, tym razem biorąc na celownik klientów średniozamożnych.
Już wcześniej bank proponował ofertę bankowości personalnej o nazwie HSBC Premier (z opłaty za konto zwalniają miesięczne wpływy w kwocie 10 tys. zł). Nowością jest zaś pakiet HSBC Advance, czyli oferta dla klientów średniozamożnych (darmowe konto przy 5 tys. zł wpływów).
Zakładając tego typu rachunek na pewno można liczyć na kilka udogodnień. Standardem w tym segmencie rynku są darmowe bankomaty, chociaż i tutaj znajdują się niechlubne wyjątki: Bank Polskiej Spółdzielczości, Kredyt Bank, Pekao, PKO BP.
Wydawałoby się, że absolutną koniecznością są darmowe przelewy zewnętrzne wykonane przez internet - i tak jest, poza PKO BP, który każe sobie płacić 30 groszy za każdy przelew. W zdecydowanej większości ofert karty debetowe również są za darmo.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?