Jak zachować się w pociągu? Pasażerowie mają kodeks

- Najbardziej denerwuje mnie jak pasażerowie, z którymi jadę w przedziale rozmawiają przez telefon - przyznaje Maciej Okupnik z Opola, który często podróżuje służbowo do Warszawy. - Przecież nie każdy chce słyszeć, co ktoś jadł na obiad albo zamierza zjeść lub gdzie spędzi wakacje.

Problem dostrzegło również PKP Intercity. Przewoźnik najpierw zebrał opinie pasażerów na temat najbardziej drażniących ich zachowań innych podróżnych w czasie jazdy pociągiem. Ludzie skarżyli się m.in. na zapachy posiłków, które współpasażerowie jedzą w przedziałach, na głośne rozmowy, a nawet na... obcinanie przez towarzyszy podróży paznokci. Na podstawie tych doświadczeń, wspólnie z Adamem Jarczyńskim, ekspertem savoir-vivre, przewoźnik opracował kodeks kulturalnego podróżowania

Pierwszy punkt brzmi: „Wszyscy mamy pasjonujące historie do opowiedzenia, ale nie wszystkie okoliczności temu sprzyjają. Pewnie zgodzimy się, że rozmowa telefoniczna na temat wizyty u lekarza, czy wyzwań w pracy powinna odbyć się już poza pociągiem. Ostatecznie można się oddalić w miejsce, gdzie nikt nas nie będzie słyszał”.

Kolejny dotyczy zachowania czystości: „Naszym naturalnym odruchem jest sprzątanie po sobie papierków, torebek, wszystkiego, co powinno znaleźć się w koszu - to wiemy od małego, ale może pójdziemy o krok dalej i podniesiemy ten złośliwie wpatrujący się w nas kubeczek po kawie? Pokażemy innym, że można. Bo można, prawda?

I punkt następny: „Buty uwielbiają towarzystwo naszych stóp, dlatego zachowamy się taktownie, jeśli nie pozbawimy ich tej przyjemności. Zdjęte buty śmieją się z naszych skarpetek, bądź pończoch, a kiedy dodatkowo widzą nogi na siedzeniu, to burczą coś o higienie i estetyce”.

I jeszcze zagadka. Jak sprawić przyjemność wszystkim podróżującym, łącznie ze sobą, podczas słuchania muzyki, bądź oglądana filmu na tablecie? Odpowiedź: Założyć słuchawki.

- Pociąg to miejsce, gdzie spotykamy osoby z różnymi doświadczeniami i w różnym nastroju, dlatego warto przestrzegać tych zasad - mówi Beata Czemerajda z PKP Intercity.