Jak zatrzymać młodość

fot. sxc.hu
Człowiek mógłby żyć i 120 lat, bo na tyle jest zaprogramowany. Ale ważniejsza jest nie tyle długość życia, ile jego jakość w podeszłym wieku.
Człowiek mógłby żyć i 120 lat, bo na tyle jest zaprogramowany. Ale ważniejsza jest nie tyle długość życia, ile jego jakość w podeszłym wieku. fot. sxc.hu
Naukowcy od dawien dawna pracują nad cudownym lekiem, który opóźni naszą starość i znacząco wydłuży życie. A przy okazji poprawi jego jakość. Ostatnio Rosjanie ogłosili, że rozpoczną produkcję takiego eliksiru najdalej za dwa lata.

Uczeni z Moskwy związani z Państwowym Uniwersytetem im. Łomonosowa w Moskwie pracowali nad nim 30 lat. Jest to preparat (jak podał magazyn "Nature", a następnie "Rzeczpospolita"), który ma zaburzyć proces starzenia. Zmniejszyć zmiany w tkankach na wszystkich etapach starzenia. Maksymalnie wydłużyć młodość. Opracowując go, naukowcy wykorzystali związek chemiczny występujący w roślinach o nazwie plastochinon i stworzyli na jego bazie inny, bardziej udoskonalony, oznaczony symbolem SkQ1.

Ma on dostarczać do ludzkich komórek ochronne substancje, w tym tlen. I tu tkwi tajemnica jego działania. SkQ1 skutecznie leczył już choroby oczu u zwierząt. Powstrzymywał rozwój jaskry i katarakty. Był skuteczny w leczeniu zapalenia mięśnia i udaru. Przyczyniał się do gojenia ran. A to tylko część zalet tego związku chemicznego. Rosjanie zapowiedzieli, że testują go już na ludziach, a produkcję eliksiru chcą rozpocząć w 2013 roku. Czy faktycznie stworzenie takiego cudownego leku jest realne?

- Życie uczy, że wszystko jest możliwe - mówi dr Stanisław Kowarzyk, specjalista chorób wewnętrznych i endokrynolog z Nysy. - Natomiast otwartą sprawą pozostaje, czy jesteśmy na to cywilizacyjnie i technologicznie przygotowani. Biorąc pod uwagę wyniki dotychczasowych badań genetycznych, uważam, że jeszcze jest za wcześnie, żeby ogłosić sukces w tej dziedzinie. Z tym eliksirem to może być tak jak z tabletkami na schudnięcie, których cudowne działanie jest raczej zasługą sprawnego marketingu, nie mającego nic wspólnego z rzeczywistością.

Czytaj e-wydanie NTO - > Kup online
Mówi się, że człowiek mógłby żyć 120 lat, bo na tyle jest zaprogramowany.

- I na pewno jest to możliwe - uważa dr Tomasz Huzarski z Zakładu Genetyki i Patomorfologii Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie. - Wymagałoby to jednak wynalezienia leku, który utrzymałby odpowiednio wysoki poziom telomerazy w organizmie człowieka. Telomeraza jest bowiem enzymem chroniącym DNA, odpowiedzialnym za to, że komórka długo będzie funkcjonować, długo będzie żyła. A jak z czasem telomery ulegają skróceniu, to jednocześnie starzeją się komórki.
Według naukowców opracowanie leków stymulujących działanie telomerazy i niedopuszczających do jej zaniku jest możliwe, tylko musi to jeszcze potrwać ileś lat...

Telomerazę próbowano już wykorzystać w walce z nowotworami. - Tylko w inny sposób - zaznacza dr Kazimierz Drosik, konsultant wojewódzki ds. onkologii klinicznej. - Jeśli telomery nie ulegną skróceniu, o co chodzi przy poszukiwaniu leku na młodość, to wtedy komórki będą się dzielić i odnawiać w nieskończoność. A w onkologii chodzi o coś odwrotnego, żeby komórki straciły zdolność do podziału. Bo zapobiegnie to przerzutom raka. Zatem wynalezienie leku na długowieczność nie jest proste. Bo jeśli na jedno zadziała dobrze, to na drugie zaszkodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska