Sukces 16-letniego Rzepki należy docenić tym bardziej, że kolarstwo trenuje on zaledwie od dwóch lat.
- Liczyłem, że Janek w finale Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży zakręci się w okolicach czołowej „dziesiątki”, ale jego końcowy wynik był niezwykle miłą niespodzianką - skomentował uradowany Marian Staniszewski, trener klubu LKS Ziemia Opolska Opole. - Trasa wyścigu była bardzo wymagająca. Jej długość wynosiła 100 km i była pełna wzniesień, ponieważ zmagania toczyły się na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Nie do końca była ona sprofilowana pod Janka, ponieważ czuje się on lepiej na płaskim terenie. Dlatego też smak jego sukcesu był naprawdę szczególny. To największe osiągnięcie naszego klubu od dobrych kilku lat.
Rzepka musiał jedynie uznać wyższość Marcina Włodarskiego (Koźminianka Koźminek) oraz Dawida Rutkowicza (Krakus Swoszowice), którzy kolejno przekroczyli linię mety na 1. i 2. miejscu po skutecznych ucieczkach. Młody zawodnik LKS-u Ziemi Opolskiej Opole też się na takową pokusił na około kilometr przed metą. I była ona na tyle udana, że finiszował z pewną przewagą nad jadącym za nim peletonem.
- By Janek mógł wystartować w Mstowie w wyścigu ze startu wspólnego, musiał się najpierw znaleźć w gronie 110 finalistów, którzy wyłaniani byli podczas dziewięciu etapów eliminacyjnych - dodał Staniszewski. - A do zmagań w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży przystąpiło łącznie około 250 juniorów młodszych.
Rzepka brał też w Mstowie udział w jeździe indywidualnej na czas (do niej kwalifikowało się 50 najlepszych kolarzy w eliminacjach). Ukończył ją na 27. miejscu.
Poza nim, klub LKS Ziemia Opolska Opole, który jako jedyny reprezentował województwo opolskie w finale OOM, miał w nim jeszcze czworo innych przedstawicieli. Roksana Ciomperlik zajęła 27. pozycję w wyścigu ze startu wspólnego oraz 44. w jeździe indywidualnej na czas. Maria Kobyłka uplasowała się natomiast w tych zmaganiach kolejno na 40. i 49. lokacie. Błażej Pawlik oraz Adrian Cebula jechali obok Rzepki w wyścigu ze startu wspólnego, ale w końcówce nie wytrzymali trudów trasy i nie ukończyli rywalizacji.
Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?