Janas chce sprawdzić czterech bramkarzy

Już dziś przeciwnikiem naszych piłkarzy będzie zajmujący 14. miejsce w tabeli Bundesligi zespół Kaiserslautern, który w trzech ostatnich meczach ligowych odniósł komplet zwycięstw.
Oficjalny mecz międzypaństwowy odbędzie się w środę na stadionie w Kaiserslautern (jest to jedna z aren zbliżającego się mundialu), a przeciwnikiem będzie reprezentacja Stanów Zjednoczonych.
Mecz z USA jest jednym z poważniejszych sprawdzianów przed mistrzostwami świata. Jutrzejszy pojedynek odbędzie się w terminie FIFA, czyli trener Paweł Janas będzie mógł w nim skorzystać ze wszystkich zawodników, których chciał sprawdzić. Kluby mają bowiem obowiązek zwalniać piłkarzy w tym czasie.
Później, już do momentu ogłoszenia składów na mistrzostwa, terminów FIFA nie ma. Janas w grach z Arabią Saudyjską czy Litwą będzie mógł brać pod uwagę tylko zawodników z ligi polskiej lub tych, którzy będą się mogli "wyrwać" z zagranicznych klubów.
Dlatego mecz z będącymi wysoko w światowym rankingu Amerykanami można uznać za najważniejszy sprawdzian kadry przed jej ogłoszeniem.
Nasz selekcjoner chce mieć pełny przegląd. Z tego powodu, jak również dlatego, że są dwa mecze w dwa dni, powołanych zostało 30 piłkarzy.
Wśród nich jest czterech bramkarzy. Ostatnio pewne miejsce między słupkami miał Artur Boruc (Celtic Glasgow), ale coraz lepsze recenzje w angielskiej Premiership zbiera Tomasz Kuszczak (West Bromwich). Na zgrupowaniu są też Jerzy Dudek (FC Liverpool) i Wojciech Kowalewski (Spartak Moskwa). Każdy z nich zagra w którymś z dwóch spotkań. Janas podjął decyzję, że wszyscy mają po 45 minut, aby go do siebie przekonać.