Jarosław Kaczmarek. Izba przyjęć to duże wyzwanie

Doktor Kaczmarek pracuje w Samodzielnym Publicznym Zespole Szpitali Pulmologiczno-Reumatologicznych w Kup. Można go spotkać codziennie na izbie przyjęć, pełni także dyżury na oddziale wewnętrznym.

- Jestem zwykłym, najzwyklejszym internistą - mówi skromnie o sobie Jarosław Kaczmarek. - Jest niezwykle miłe, że pacjenci na mnie zagłosowali, czuję się zaszczycony tym wyróżnieniem. Nie mam tendencji do bycia gwiazdą, ja po prostu lubię swoją pracę. Pracuję w znakomitym szpitalu, przez który przewija się mnóstwo pacjentów, ze względu na jego charakter i lokalizację.

Pracę na izbie przyjęć cechuje szybkie tempo, mnogość pacjentów, bardzo szeroki przekrój schorzeń, z jakimi zgłaszają się w ramach skierowania do szpitala, bądź przychodzą sami, bo akurat do tej placówki mają z domu najbliżej. Są to więc zapalenia oskrzeli, płuc, ataki astmy, jaki i poważne rany czy skaleczenia, ale też zawały serca. Często więc izba przyjęć szpitala w Kup pełni rolę pogotowia ratunkowego.

- Okoliczni mieszkańcy wybierają najbliższy szpital, nie patrząc na nasz profil, więc musimy być przygotowani na wszystko - zaznacza dr Jarosław Kaczmarek. - Stanowi to dla całego personelu izby duże wyzwanie, ale to jest właśnie najciekawsze i najbardziej emocjonujące w naszej codziennej pracy. Mnie akurat to bardzo odpowiada.

Plebiscyt "Opolski Hipokrates" powoli zbliża się do końca. Przypominamy, że oryginalne kupony (zamieszczane codziennie w nto) z wytypowanym faworytem w kategoriach: lekarz, pielęgniarka i położna, stomatolog, placówka medyczna oraz apteka przyjazna pacjentowi, przyjmujemy już tylko do 27 września, czyli do najbliższego piątku (do godz. 12).

Natomiast SMS-y mogą Państwo wysyłać do 29 września do godz. 23.59. Jeden SMS kosztuje 1,23 zł plus VAT. Z jednego numeru telefonu można wysłać dowolną liczbę SMS-ów.