Oto marszałek i prezydent Opola z kluczowym środowiskiem chcą przeanalizować możliwości dodatkowego finansowania, projekt jest wstępny, terminy napięte, jak to zwykle u nas. No i trzeba wybrać koordynatora, ale nikt z zebranych się nie pali, bo to, jak słychać z sali, dodatkowa robota, wielu powątpiewa wprost, czy skórka warta jest wyprawki, a nawet pojawiają się sugestie, że władza nie do końca rozumie, z czym do ludzi kultury przyszła.
Miała być burza mózgów, ale nie starczyło chęci, a następnie czasu, bo inicjatorzy, czyli władze, zaczęli się spieszyć na kolejne spotkania z taką oto refleksją, że być może trzeba się zejść w mniejszym gronie. Coś się postanowi i ogłosi do realizacji. Bo tu zamiast „jak”, dyskusja rozwinęła się w kierunku „czy” warto fatygować się po 900 tysięcy ekstra.
Niestety, nawet jeśli kasa leży na ulicy, to schylić się jednak po nią trzeba. Kurtyna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?