Król szuka bowiem śladów swojego pradziadka Edwarda Schnitzera, znanego później jako Emin Pasha, który przez pewien czas mieszkał w Nysie.
- A urodził się w Opolu - dodaje Kazimierz Staszków, nyski krajoznawca oraz przewodniczący komisji kultury przy nyskim magistracie, którego natychmiast zaangażowano w ustalenie bliższych faktów z życia przodka króla z Afryki.
Kazimierz Staszków dodaje, że Emin Pasha był legendarnym podróżnikiem, etnografem, ale przede wszystkim lekarzem. Studiował we Wrocławiu i Berlinie, a później wiele podróżował po Europie i Afryce, by ostatecznie zawędrować do Ugandy.
Pasha niejednokrotnie protestował przeciwko handlowi żywym towarem w Afryce. Zmarł w tragicznych okolicznościach w wieku w 52 lat w październiku 1892 r. W miejscowości Kinena został zamordowany prawdopodobnie przez arabskiego handlarza niewolnikami. Jak podają źródła jego ciało rzekomo miało być... zjedzone przez miejscową ludność.
Król Iguru I postanowił odnaleźć korzenie i zgłębić pochodzenie swego słynnego dziadka. Nyscy włodarze zapowiadają, że dołożą wszelkich starań, by Jego Wysokość był usatysfakcjonowany.
- Nie przyjmiemy króla przecież z gołymi rękami. A nuż zechce zainwestować w Nysie w źródła geotermalne, albo okaże się że ma bogate złoża ropy naftowej... - uśmiecha się sekretarz urzędu miejskiego Michał Baziuk. - Nie wspominając już o tym, że nawiązanie współpracy z jednym z siedmiu królestw Ugandy to dla miasta świetna promocja.
Wstępna odpowiedź na prośbę z królestwa Bunyoro-Kitara została już wysłana. Nysie więc pozostaje zgłębiać temat królewskiego pradziadka i szykować się na przyjęcie jego Wysokości.
Więcej o królu Iguru I i jego królestwie czytaj we wtorkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?