Pikle, buraczki, konfitury z wiśni to tylko niektóre cuda, które w kuchni potrafi wyczarować sołtyska z wioski w gminie Biała.
Słynna jest w okolicy nie tylko z przetworów.
- Przedwczoraj znajomi poprosili mnie, żebym naszykowała kulebiak z kaszą gryczaną i serem na przyjęcie dla kilkunastu osób, a im nie mogłabym odmówić - mówi z uśmiechem.
Kulebiak to drożdżowe ciasto podobne do strucli, nadziewane właśnie kaszą i serem lub kapustą i grzybami. Przepis pani Teresa przywiozła z rodzinnych stron, ze wschodu. Jest wielką propagatorką sprzedaży bezpośredniej, czyli możliwości kupowania u gospodarzy przygotowanych przez nich z domowej hodowli potraw i wiktuałów.
- Póki co przepisy nie pozwalają na taki handel - ubolewa pani Teresa. Śmieje się, że najlepszą reklamą jej kuchni jest mąż i trójka zdrowych, dorosłych już dzieci.
Donald Tusk dostał jej przetwory, gdy odwiedził Białą. Jolanta Kwaśniewska poznała je na targach w Poznaniu. Jej potrawy zdobywają wiele nagród w regionalnych konkursach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?