Jest bramka, ale nie zwycięska. LZS Starowice Dolne przegrał ze Ślęzą

Paweł Sładek
Paweł Sładek
LZS Starowice – Ślęza Wrocław 1:2
LZS Starowice – Ślęza Wrocław 1:2 Wiktor Gumiński
LZS Starowice Dolne niestety znów przegrał. W sobotę okazał się minimalnie gorszy od Ślęzy Wrocław.

Plusem jest to, że LZS strzelił pierwszego gola po pięciu meczach przerwy. Wadą to, że tylko jednego, chociaż miał okazję na coś więcej. Niesłusznie jednak byłoby zakładać, że gdyby nie niewykorzystana sytuacja Adama Setli w okolicach 80. minuty, to starowiczanie mogliby zremisować. W końcu, gdybyśmy chcieli „gdybać”, to Ślęza również miała swoje dogodne okazje, które nie zakończyły się bramką.

Strzelanie rozpoczął w 13. minucie Kamil Olek, choć w tym przypadku określenie „strzału” niezbyt pasuje. Piłka bowiem przetoczyła się również po zawodnikach, ale ostatecznie to 20-latkowi zostało zapisane trafienie.

Nie było za to żadnych wątpliwości przy golu Bartłomieja Rakowskiego, który przymierzył nie do obrony. I wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że dosłownie chwilę później Olek znów wpisał się na listę strzelców. Mimo że obie drużyny miały coś do powiedzenia w tym meczu, to LZS znów nie zdołał powiedzieć ostatniego słowa. I przypłacił to ostatnim miejscem w tabeli.

LZS Starowice – Ślęza Wrocław 1:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Olek – 13., 1:1 Rakowski – 68., 1:2 Olek – 69.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska