Jestem pewny dwóch miejsc

Redakcja
Czy podobają się panu wstępne wyniki wyborów? Odpowiada Henryk Kroll, lider Mniejszości Niemieckiej.

- Nie ukrywam, że wolałbym, aby na pierwszym miejscu była PO, ale wyborcy zdecydowali inaczej. PiS dla mniejszości niemieckiej nie jest zbyt dobrym ugrupowaniem. Jeden z braci Kaczyńskich upominał się o odszkodowania wojenne od Niemiec, a pan Dorn proponował, by mniejszości obowiązywał próg pięcioprocentowy przy wyborach do parlamentu.

- Jeśli mniejszość dostanie - jak chcą sondaże - dwa mandaty, to one dodane do koalicji rządzącej mogą jej dać większość konstytucyjną. Udzielicie jej takiego wsparcia?
- To jest przedwczesne pytanie. O tym zadecyduje wiele czynników. Ja pracowałem w komisji konstytucyjnej i wiem, że to nie jest łatwe. To pytanie idzie za daleko.

- A może nie jest pan pewien dwóch mandatów dla mniejszości, tym bardziej, że frekwencja w gminach mniejszościowych była bardzo niska?
- O tym, że zdobędziemy dwa mandaty, jestem przekonany. Natomiast niska frekwencja jest niepokojąca. To jest wynik znużenia tak zwaną polską polityką. Społeczeństwo, nie idąc do wyborów, pokazało politykom żółtą kartkę. My, posłowie mniejszości do polskiego parlamentu, cierpimy za uprawianie polityki przez niektórych posłów. Gdyby wyborcy mniejszości posłuchali nas, a nie byli zapatrzeni w politykę globalną, wynik byłby znacznie lepszy. Ale dwóch mandatów jestem pewny.

Kog

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska