- Wszystko robliśmy własnymi siłami - mówi Krystyna Sobota. - Kiedyś była tu mleczarnia. Przez pół roku pracowaliśmy społecznie, żeby mieć w końcu swój klub - dodaje.
Teraz w klubie wiejskim odbywają się spotkania, zabawy taneczne. - Jak zrobiliśmy sylwestra, to potem cała wieś go wspominała - opowiada Karina Daniel. - Na koniec roku planujemy znów urządzić zabawę.
W klubie jest sala balowa, do której wstawiono kupiony przez sołectwo stół bilardowy. Są toalety i kuchnia, która może też pełnić rolę baru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?