Joanna Dzido: To szkoła jest podstawą piramidy sportu

Szkolny Związek Sportowy w naszym regionie świętował swoje 60-lecie. Nie obyło się bez wyróżnień dla osób z nim związanych i młodych sportowców.

- Przeciętni kibice mało o państwu wiedzą. Interesują się wynikami swoich klubów czy też reprezentacji, dyscyplinami pokazywanymi w telewizji, sukcesami. Czym się zajmuje Szkolny Związek Sportowy?
- W największym skrócie prowadzeniem i koordynacją rywalizacji w kilkunastu dyscyplinach sportowych we wszystkich typach szkół. Rzeczywiście zbyt mało się mówi o tym sporcie szkolnym, a trzeba pamiętać, że to szkoła, czyli nauczyciel WF-u, jest tym pierwszym trenerem, który może zarazić ucznia sportową pasją. To szkoły są podstawą piramidy sportowej. Jak nie będziemy mieli dzieci i młodzieży sprawnej ruchowo, to potem nie będzie sportowców na wysokim poziomie. To jest jasne.

- Chyba rzeczywiście jest problem z tą aktywnością ruchową dzieci i młodzieży, skoro prowadzona jest akcja promocyjna nawołująca do nie zwalniania uczniów z WF-u.
- Zagrożenie rzeczywiście jest. Przecież coraz rzadziej widzimy na podwórkach dzieciaki uganiające się za piłką. Jest sporo innych atrakcji jak choćby gry komputerowe. W zachęcaniu dzieci do aktywności fizycznej najważniejszą rolę odgrywają rodzice, choć oczywiście rola szkół też jest duża.

- Co w waszej działalności jest problemem?
- Życzyłabym sobie, żeby doszło do porozumienia pomiędzy Ministerstwem Edukacji Narodowej i Ministerstwem Sportu i Turystyki w sprawie podstawy programowej dla uczniów. Żeby znalazł się tam też zapis o uczestnictwie w zawodach sportowych. Słyszymy bowiem głosy, że uczeń wychodzi za często na różne zawody przy okazji opuszczając inne lekcje.

- Jakie plany macie na najbliższe miesiące?
- Chcemy realizować różne programy upowszechniania sportu. Takim był choćby przeprowadzony niedawno "Opolszczyzna - kuźnią sportowych talentów" (zakładał on przeprowadzenie testów sprawności fizycznej u dzieci w klasach I-III złożone z sześciu prób ruchowych - dop. red.). Tworzymy podstawę piramidy sportowej, ale w naszym działaniu chodzi nie tylko o wyszukiwanie jednostek, a przede wszystkim o to, żeby dzieci, a przez to w dalszej perspektywie czasu społeczeństwo, były zdrowe.