Jutro Odra Brzeg zarga z Wisłą w Krakowie

Program

Program

Piątek: Tęcza Leszno - Arte-go Bydgoszcz
Sobota: Wisła Kraków - Odra Brzeg, ŁKS Łódź - Lider Pruszków, Energa Toruń - AZS Gorzów
Niedziela: Lotos Gdynia - CCC Polkowice
Poniedziałek: Lider Pruszków - Energa Toruń.

Oprócz porażki z brzeżankami zdobywczynie Superpucharu Polski przegrały jeszcze dwukrotnie z CCC Polkowice oraz a Lotosem Gdynia i AZS-em Gorzów. Aktualnie obaj sobotni rywale mają po 21 pkt.

Krakowianki znakomicie spisują się natomiast w rozgrywkach Euroligi. Wygrały wszystkie osiem spotkań, a ostatnio w Krakowie rozgromiły Lille 93:73. Zespół prowadzony przez znakomitego hiszpańskiego szkoleniowca Jose Ignacio Hernandeza jest na fali i znajduje się w gronie faworytów do zdobycia tytułu mistrzyń Polski.

O sile zespołu decydują zawodniczki z Hiszpanii, USA i Brazylii, a grę prowadzi Liron Cohen z Izraela. Gwiazdą Wisły jest Marta Fernandez, a dużą skuteczność prezentuje Janell Burse. Polski trzon zespołu tworzą natomiast Ewelina Kobryn, Dorota Gburczyk i powracająca po kilkumiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją Anna Wielebnowska.

Mimo dobrej gry w pucharach krakowianki rozpoczęły II rundę rozgrywek ekstraklasy od porażki 57:69 z CCC w Polkowicach. Odra natomiast wygrała rewanżowe spotkanie z Tęczą Leszno 75:58 i zrównała się punktami z Wisłą. Brzeski zespół wystąpi w Krakowie osłabiony brakiem kontuzjowanej Marty Żyłczyńskiej. Pogłębi to dysproporcję wzrostową między obiema drużynami.

- Chcemy w Krakowie powalczyć i sprawić kolejną niespodziankę - twierdzi Bolesław Garncarczyk, prezes Odry. - Wisła, co jest dla mnie dziwne gorzej spisuje się w lidze niż w pucharach. Może lekceważy rywalki, za swobodnie podchodzi do meczów i chce łatwo wygrywać? My mamy waleczny, ambitny i młody zespół. Kluczem do dobrego wyniku będzie na pewno gra w obronie.