Już nie posędziują

Roman Stęporowski <a href="mailto:[email protected]">[email protected]</a> 077 44 32 606
Przewodniczący FIFA Sepp Blatter po raz kolejny skrytykował pracę arbitrów, tym razem bocznych.

Pod lupą

Pod lupą

Sędziowie główni meczów ćwierćfinałowych:

piatek, Berlin, Niemcy - Argentyna: Lubos Michel (Słowacja)
piątek, Hamburg, Włochy - Ukraina: Frank De Bleeckere (Belgia)
sobota, Gelsenkirchen, Anglia - Portugalia: Horacio Elizondo (Argentyna)
sobota, Frankfurt, Brazylia - Francja: Medina Cantalejo (Hiszpania)

To okropne, że trzej arbitrzy liniowi i sędzia techniczny nie współpracują z arbitrem głównym w kluczowych momentach meczu, w sytuacjach, w których sędzia prowadzący mecz potrzebuje ich pomocy - uważa Blatter. - Liniowi zapisują w notesach jak pilni uczniowie, zamiast natychmiast reagować.

Przewodniczący FIFA dodał, że takiego właśnie wsparcia potrzebował angielski arbiter Graham Poll, gdy pokazał trzy żółte kartki Josipowi Simunicowi z Chorwacji w spotkaniu z Australią (2-2). Poll został ukarany przez FIFA i nie będzie już prowadził meczów podczas turnieju w Niemczech. Podobny los spotkał Rosjanina Walentina Iwanowa. Ten z kolei "wsławił się" tym, że pokazał rekordową liczbę czerwonych kartek. Iwanow w spotkaniu Portugalia - Holandia (1-0) usunął z boiska aż 4 piłkarzy (po dwóch z każdej z ekip), a ponadto pokazał jeszcze 16 żółtych kartoników.

Obaj arbitrzy byli mocno krytykowani za swą postawę w turnieju. Komisja sędziowska FIFA zdecydowała, że Poll oraz Iwanow nie będą prowadzili spotkań ćwierćfinałowych, półfinałowych, finału albo meczu o trzecie miejsce. W turnieju pozostało 12 sędziów głównych, w tym m.in. Niemiec Markus Merk, który po meczu Australii z Brazylią (0-2) wdał się na oczach kibiców w sprzeczkę z zawodnikiem z drużyny z antypodów, Harrym Kewellem.

Blatter poza krytyką sędziów dostrzega też plusy turnieju. - To są najlepsze mistrzostwa świata w historii - uważa szef FIFA. - Nigdy wcześniej nie było takich wielkich, ogólnoświatowych emocji. To najlepsze finały także pod względem poziomu rywalizacji sportowej.

Blatter dodał, że mimo wielkiego sukcesu nie tylko sportowego, ale i marketingowego mistrzostw FIFA musi opracować nowy system marketingowy. - Musimy się zastanowić nad granicami komercjalizacji sportu, w szczególności piłki nożnej. Nie możemy wciąż myśleć o generowaniu coraz wyższych zysków. Bogaci są coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. Różnice się pogłębiają, dlatego musimy znaleźć sposób na uzyskanie optymalnego systemu komercjalizacji, nie zaś zwiększania dochodów. Dotyczy to także klubów, które podpisują milionowe transfery.

Dziś drugi dzień przerwy w turnieju. Jutro pierwsze mecze ćwierćfinałowe: Niemcy - Argentyna i Włochy - Ukraina. Pojutrze: Anglia - Portugalia i Brazylia - Francja.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska