Garbowski uważa, że Opole powinno wznowić rozmowy z Elektrownią Opole, która chce dostarczać tanie ciepło do miasta. Dziś w tej sprawie wysłał list do prezesa EO.
- Pamiętajmy, że jesteśmy miastem zielonym, więc ciepło z elektrowni to krok w dobra stronę - mówi Garbowski. - Dla EO ciepło to produkt uboczny, a teraz leci w niebo, choć mogłoby ogrzewać domy i to dużo taniej.
Przypomnijmy, że mówienie o tanim cieple z EO nie podoba się obecnemu dostawcy, czyli Energetyce Cieplnej Opolszczyzny, w której pakiet kontrolny akcji wciąż posiada gmina Opole.
Obie firmy nie doszły do porozumienia ws. ciepła i na razie nie ma możliwości np. budowy ciepłociągu, który mógłby dostarczyć ciepło do miasta.
- Jeśli zostanę prezydentem, spowoduję, że obie spółki siądą do stołu i się dogadają - zapewnia Garbowski. - EO może być dostawcą, a ECO dystrybutorem. Dzięki temu opolanie będą płacić dużo mniejsze rachunki za ciepło.
Garbowski zapowiedział, że nie ugnie się, nawet jeśli ECO pozwie go za samo mówienie o tanim cieple z elektrowni czy kolportowanie ulotek na ten temat.
- Jestem gotowy pójść za kraty, aby Opole wreszcie miało tanie ciepło - podkreśla Garbowski.
ECO słów Garbowskiego nie chce komentować. Nie chce się bowiem włączać w kampanię wyborczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?