Ponad 2,5 tys. zł mieli wpłacić zainteresowani udziałem w przetargu. Dziś będzie wiadomo, ile było takich osób. Cenę wywoławczą odstępnego muzeum ustaliło na 10,5 tys. zł. Miesięczny najem za karczmę, spichlerz i toaletę ma kosztować niemal 3,5 tys. zł netto, a za dzierżawę gruntu wkoło kolejne 551 zł.
Przez pierwsze miesiące najemca mógłby jednak płacić 30 proc. tej wartości, gdyż jednym z warunków jest dokończenie remontu zabytkowej karczmy. Miałby on polegać przede wszystkim na położeniu kafli na ścianach, naprawieniu tynków, cyklinowaniu i olejowaniu podłogi. Muzeum założyło, że remont nie powinien potrwać dłużej niż 5 miesięcy i w tym czasie jest skłonne obniżyć opłaty za najem.
To kolejne podejście MWO do wydzierżawienia stojącej przy drodze karczmy. Przypomnijmy, że jest ona niezagospodarowana od czasu pożaru, który wybuchł tam podczas zabawy sylwestrowej w nocy z 2012 na 2013 rok.
Przez te lata muzeum dochodziło odszkodowania od ubezpieczyciela, które w końcu udało się uzyskać na drodze sądowej, choć w niższej kwocie. Wcześniejsze próby wynajmu obiektu w zamian za przeprowadzenie generalnego remontu, który miałby zostać odliczony w czynszu, nie powiodły się. Pieniądze z odszkodowania i urzędu marszałkowskiego pozwoliły na przeprowadzenie remontu.
- Teraz w karczmie jest wyremontowany dach i odbudowane poddasze. Wymieniliśmy też wszystkie instalacje: elektryczną, wodno-kanalizacyjną, ogrzewanie z piecem, klimatyzację - wymienia Halina Szymczewska z działu administracyjno-technicznego MWO. - Najemcy zostały już tylko prace wykończeniowe, aranżacja oświetlenia do swoich potrzeb i wyposażenie.
Pożar w "Karczmie u Karola Malajki w Opolu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
